Golfiści podsumowują osiągnięcia sezonu

Renata Zawadzka
opublikowano: 1999-10-07 00:00

Golfiści podsumowują osiągnięcia sezonu

Ostatni występ na polu golfowym w Rajszewie pod nazwą Turniej Niepodległości będzie miał miejsce 11 listopada. Zaraz potem ci, którzy będą mogli, pojadą do cieplejszych krajów, by szukać okazji do treningu i występów. Toteż członkowie klubu kameralnie pożegnali sezon już w październiku turniejem Polska-Dream Team i kolacją w przyjaznym otoczeniu restauracji Champions. Przybyli na nią stali gracze, sympatycy golfa i ich przyjaciele. Najwięcej frajdy sprawiły wszystkim zawody we wrzuceniu piłeczki tym razem nie do dołka, lecz do cylindra.

SYMPATYCY: W golfa grają szefowie wielkich firm, np. IP Kwidzyn, Ericsson, Citibank czy Philips Polska. Choć nie każdy z nich ma tyle czasu, żeby brać udział we wszystkich turniejach, przybyli na naszą uroczystość — mówi Roman Fedorczuk, szef ABK & Company (na zdjęciu wręcza puchar TonnyŐemu Lee, attache ambasady Korei, zwycięzcy turnieju Polska-Dream Team).

DLA POTOMNOŚCI: Pamiątkowa koszulka zostanie umieszczona na ścianie restauracji Champions. Toteż kapitanowie poszczególnych drużyn nie omieszkali złożyć wokół niej swoich podpisów (na zdjęciu kreśli dobre życzenia Japp van Oost, prezes Philips Polska, kapitan holenderskiego teamu).

UNIWERSALNY: Bil Carey, najlepszy golfista w Polsce, szef Carey Agri reprezentowanej m.in. przez MTC w Białymstoku i Piwnice Wybornych Win w Warszawie, za swój największy tegoroczny sukces uważa ustanowienie amatorskiego rekordu w turnieju Polonia Cup (cztery punkty poniżej Par dla Amber Baltic w Międzyzdrojach) iÉ wejście firmy na giełdę.

NIE TYLKO GOLF: Znakomici golfiści:(na zdjęciu od prawej) Wojciech Pijanowski, Jim Archibald, dyrektor marketingu AIG Lincoln, i Bill Carey, szef Carey Agri, dzielą swoją pasję pomiędzy golfa i Backdamon.

TO JEST SUKCES: Elżbieta Panas, najlepsza wśród Polek, od ubiegłego roku poprawiła swój handicup o 18 punktów. W turnieju organizowanym przez PricewaterhouseCoopers znalazła się w trójce zwycięzców nagrodzonych wyprawą do Balfry, gdzie w 2001 r. odbędzie się Riders Cup, jeden z najbardziej prestiżowych turniejów świata.

NIECODZIENNE DUETY: Shirish Apte, szef Citibanku, rywalizował o palmę pierwszeństwa w trafianiu do cylindra z Johnem Geofreyem, szefem PricewaterhausCoopers.

TRUD WYBORU: Kapitan rajszewskiego klubu Włodzimierz Soporek, przewodniczący rad nadzorczych Motozbytu i Polamu, za swój sukces uznał to, że udało mu się pogodzić ze sportem pracę zawodową i rodzinne obowiązki.