Według danych Australijskiego Urzędu Statystycznego (ABS), produkt krajowy brutto (PKB) wzrósł w drugim kwartale 2025 r. o 0,6 proc., przewyższając prognozy ekonomistów (0,5 proc.). W skali roku tempo wzrostu przyspieszyło do 1,8 proc. wobec 1,4 proc. w pierwszym kwartale – to najlepszy wynik od niemal dwóch lat i nieco wyższy od prognoz Banku Rezerwy Australii (RBA).
Wzrost gospodarczy napędzała przede wszystkim konsumpcja gospodarstw domowych, która zwiększyła się o 0,9 proc., dodając 0,4 punktu procentowego do PKB. Największy udział miały wydatki na dobra dyskrecjonalne – od mebli i sprzętu AGD po samochody i rekreację. Na wyższe zakupy wpłynęły obniżki stóp procentowych, niższe raty kredytów hipotecznych, a także rządowe ulgi podatkowe.
Wskaźnik oszczędności gospodarstw domowych spadł z 5,2 proc. do 4,2 proc., co pokazuje, że Australijczycy wolą dziś wydawać, niż odkładać pieniądze.
Polityka pieniężna daje efekty
Od lutego br. RBA trzykrotnie obniżył stopy procentowe, sprowadzając je do 3,6 proc. Spadająca inflacja pozwoliła gospodarstwom domowym odetchnąć finansowo, ale nie rozwiązała wszystkich problemów gospodarki. Inwestycje biznesowe stoją w miejscu, a globalna niepewność sprawia, że bank centralny może być zmuszony do dalszego luzowania polityki.
Ekonomiści wskazują, że dane z drugiego kwartału praktycznie wykluczają obniżkę stóp we wrześniu. Jednocześnie przyspieszenie wzrostu sugeruje, że RBA będzie musiał zachować elastyczność i monitorować sytuację na rynku pracy, który wykazuje oznaki spowolnienia po okresie pełnego zatrudnienia.
Inwestorzy obniżyli prawdopodobieństwo obniżki stóp w listopadzie do 92 proc. (z niemal 100 proc. przed publikacją danych), a oczekiwane całkowite złagodzenie polityki pieniężnej zmniejszyło się do 45 punktów bazowych z wcześniejszych 50.