W okresie kwiecień-czerwiec 2024 r. PKB Finlandii wzrósł o 0,3 proc. w ujęciu kwartalnym, w dużej mierze pokrywając się z oczekiwaniami rynku. Takie samo tempo rozwoju gospodarczego odnotowano w pierwszych trzech miesiącach br. Wstępny odczyt był jednak nieco wyższy i opiewał na wartość rzędu 0,4 proc.
Motorem napędowym pozostawał nadal eksport, który odbudowuje się po załamaniu wywołanym m.in. przez niemal całkowite zamknięcie handlu z sąsiadującą Rosją. Dodatkowo eksport musi mierzyć się ze słabym popytem ze strony głównych partnerów handlowych w tym z Niemiec i Szwecji, których gospodarki też przeżywają kłopoty. Eksport wzrósł w II kwartale o 8,1 proc. (trzy miesiące wcześniej osłabł o 5 proc.), zaś import zwiększył się o 1,1 proc. odbijając po spadku o 1,6 proc. w I kwartale.
Odczyt o PKB nie wygląda już jednak tak optymistycznie w ujęciu rocznym. Fińska gospodarka skurczyła się bowiem o 1,2 proc. przebijając znacząco pierwotne oszacowanie wskazujące na jej spadek o 0,7 proc. Niemniej biorąc pod uwagę początek roku dynamika spadku lekko wyhamowała z poziomi 1,3 proc.
Prognoza ministerstwa finansów zakłada, że PKB ma szansę odbić w 2025 r. o 1,6 proc. zaś rok później o 1,5 proc.