W trzecim kwartale 2023 r. amerykańska gospodarka rozwijała się w tempie 4,9 proc. w ujęciu annualizowanym, wynika z wstępnego odczytu zaprezentowanego przez Bureau of Economic Analysis (Biuro Analiz Ekonomicznych USA). To największy wzrost od 2021 r.
Tymczasem spodziewano się wartości na poziomie 4,3 proc. po wzroście o 2,1 proc. w II kw.
Deflator PKB w III kwartale odnotował wzrost rzędu 3,5 proc. ujęciu kwartalnym przy prognozie 2,5 proc. i wzroście o 1,7 proc. kwartał wcześniej.
Z kolei bacznie analizowany przez Fed wskaźnik PCE core, wyniósł 2,4 proc. w ujęciu kwartalnym. W tym przypadku spodziewano się spowolnienia wzrostu do 2,5 proc. z 3,7 proc. w II kw. Było to najniższe tempo wzrostu od 2020 r.
Wzrost realnego PKB odzwierciedlał zwyżkę wydatków konsumenckich, prywatnych inwestycji w zapasy, eksportu, wydatków władz stanowych i lokalnych, wydatków rządu federalnego oraz mieszkaniowych inwestycji trwałych, który został częściowo skompensowany spadkiem niemieszkaniowych inwestycji trwałych. Na ostatni kwartał roku przewidywane jest spowolnienie wzrostu PKB w związku ze wznowieniem spłat kredytów studenckich w październiku oraz strajkami UAW. Fed oczekuje, że gospodarka USA wzrośnie w tym roku o 2,1 proc.
Dzisiejsze dane z jednej strony stanowią uzasadnienie dla kolejnej podwyżki stóp procentowych, być może już na przyszłotygodniowym posiedzeniu FOMC, z drugiej jednak, słabszy odczyt o inflacji PCE może skłonić decydentów do ostrożności i opowiedzenia się za pauzą w podwyżkach. Tego drugiego scenariusza oczekuje większość ekonomistów.

