GPW GlobalConnect rodzi się w bólach

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2021-12-13 20:00

Szykowany przez GPW rynek akcji zagranicznych będzie na początku liczył zaledwie kilka spółek. Na dodatek domy maklerskie nie palą się do handlu na nim

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • na jakim etapie jest uruchamianie rynku akcji zagranicznych przez GPW
  • z jakim wyprzedzeniem GPW poinformuje o starcie nowego rynku
  • w jakich godzinach będzie odbywał się handel
  • co o pomyśle sądzą domy maklerskie obsługujące najwięcej klientów detalicznych

W czwartek 16 grudnia 2021 r. wchodzą w życie zmiany regulaminu Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych (KDPW). Ich zatwierdzenie przez KNF było formalnym warunkiem uruchomienia przez GPW wyodrębnionego rynku, na którym miałby być dokonywany obrót akcjami emitowanymi na podstawie prawa obcego, organizowany bez zgody ich emitentów. Projekt ten GPW nazwała GlobalConnect. W zamyśle GPW ma on przybliżyć akcje zagraniczne inwestorom indywidualnym.

- Jesteśmy już bardzo blisko zakończenia po naszej stronie projektu GlobalConnect, czyli rozszerzenia oferty dla naszych inwestorów o akcje spółek zagranicznych – mówił w trakcie listopadowej konferencji wynikowej Marek Dietl, prezes GPW.

Będąca członkinią zarządu GPW Izabela Olszewska dodawała, że start nowego rynku może nastąpić na początku 2022 r., a nawet jeszcze w grudniu 2021 r. Odpowiadając na nasze pytanie GPW przyznaje obecnie, że start GlobalConnect jeszcze w 2021 r. nie jest realny.

Wydaje się też, że nie nastąpi to w styczniu. GPW zapowiada bowiem poinformowanie o dokładnej dacie uruchomienia GlobalConnect z miesięcznym wyprzedzeniem.

Na początek tylko kilka spółek

GPW twierdzi, że zakończyła testy techniczne z KDPW i wprowadzającym animatorem rynku (WAR). To właśnie WAR ma odpowiadać za płynność gwarantującą, że na nowej platformie da się realizować transakcje na walorach spółek, dla których rynkami macierzystymi są zagraniczne giełdy. GPW ma podpisane memorandum z jednym podmiotem mającym być WAR-em i negocjuje takie memorandum z drugim potencjalnie zainteresowanym. Tak naprawdę – mimo zakończenia testów - nie ma jednak ostatecznej umowy z żadnym WAR-em.

„Postanowienia memorandum pomiędzy GPW a WAR należy rozumieć jako list intencyjny” – przyznaje GPW w odpowiedzi na nasze pytania.

GPW chce wprowadzić na GlobalConnect akcje „z kluczowych rynków europejskich oraz ze Stanów Zjednoczonych”. Oferta ma być sukcesywnie rozbudowywana, ale na początku mają to być akcje zaledwie „kilku” spółek. Handel ma się odbywać od 9.05 do 17.05.

- Dla mnie jest to wyważanie otwartych drzwi. Nie żyjemy w próżni. Wiele lat temu może byłby to ciekawy pomysł, ale obecnie polskie domy maklerskie oferują klientom indywidualnym dostęp do giełd zagranicznych. Poza tym, na GPW handel ma się kończyć o 17, a w Stanach Zjednoczonych dopiero zaczyna się o 15.30 i trwa do 22 naszego czasu – mówi przedstawiciel branży maklerskiej, pragnący zachować anonimowość.

Wstrzemięźliwość przeważa

Wśród wypowiedzi, które udało nam się uzyskać pod nazwiskiem, przeważają podobne opinie.

- Będziemy oferować dostęp do GlobalConnect w zakresie akcji europejskich. W przypadku akcji spółek amerykańskich nie możemy jeszcze potwierdzić – informuje Paweł Kolek, dyrektor departamentu rynku wtórnego DM BOŚ.

- Biuro maklerskie PKO Banku Polskiego koncentruje się na rozwijaniu oferty dla klientów indywidualnych na rynkach zagranicznych. W tym kontekście GlobalConnect nie stanowi dla nas priorytetu – mówi Grzegorz Zawada, dyrektor biura maklerskiego PKO BP.

Spośród brokerów o największej liczbie prowadzonych rachunków, poza DM BOŚ i PKO BP w handlu klientów indywidualnych zarówno na GPW, jak i giełdach zagranicznych pośredniczą jeszcze Bank Pekao, Santander Bank Polska i mBank. Ich opinii nie udało nam się poznać.

Jedynym brokerem prowadzącym ponad 100 tys. rachunków i nie oferującym dostępu do giełd zagranicznych jest ING Bank Śląski. W ogóle nie świadcząc usług maklerskich dla inwestorów instytucjonalnych odpowiada on za 3,77 proc. wszystkich obrotów sesyjnych akcjami na GPW w pierwszych 11 miesiącach 2021 r.

- Jesteśmy w grupie domów maklerskich, która nie ma i nie planowała w najbliższym czasie wprowadzenia do oferty dostępu do giełd zagranicznych. Z naszego punktu widzenia inicjatywa giełdy jest więc ciekawym uzupełnieniem obecnej oferty. Dlatego jesteśmy zainteresowani – zaznacza Marcin Słomianowski, dyrektor biura maklerskiego ING Banku Śląskiego.