Zgodnie z oczekiwaniami warszawska giełda zaczęła notowania spadkami głównych indeksów. Pogorszenie nastrojów wiąże się z negatywnymi sygnałami napływającymi z giełd zagranicznych, gdzie po wiadomości o słabych wynikach AMD dominuje podaż. WIG 20 na otwarciu nie zmienił wartości, jednak chwilę krótko po rozpoczęciu notowań spadł poniżej wsparcia na poziomie 1040 pkt.
Spadki na warszawskiej giełdzie są stosunkowo niższe niż na innych europejskich parkietach. Potwierdza to tezę, że o sytuacji rynku decydują obecnie fundusze, nie pozwalające na jego znaczną przecenę.
Wśród taniejących papierów pojawił się KGHM. Władze spółki zapowiadały, że podniosą prognozę jej tegorocznych wyników, jeśli utrzymają się wysokie ceny miedzi. Tak się nie stało. Prognoza nie została podniesiona. Tymczasem obniżyli ją analitycy DI BRE Banku, którzy wydali rekomendację ‘redukuj’ papierom koncernu. Poprawie wyceny papierów spółki nie służy także jej powrót na pierwsze strony gazet. Czwartkowa ‘Rzeczpospolita’ ujawniła, że obecne władze KGHM darowały 386 mln zł odszkodowania spółce oskarżanej o oszukanie koncernu przy okazji jego inwestycji w Kongo.
Tanieją również akcje TP SA i PKN Orlen. W przypadku tego ostatniego wciąż nie jest jasna sytuacja wokół udziału koncernu w prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej. Prezes tej ostatniej nie jest wcale zachwycony tym pomysłem, o czym pisał środowy ‘Puls Biznesu’. Do tego nadal nie usunięto wszystkich niejasności dotyczących rozwiązania konsorcjum Rotch Energy i Łukoilu.
Wśród spółek, które mimo złych nastrojów panujących na rynku cieszą się wzrostem kursu, znalazł się LG Petro Bank. To skutek ogłoszenia wezwania na akcje spólki przez Nordeę. Cena w wezwaniu wynosi 21 zł, papiery spółki są notowane po 20,80 zł.
Mocno rośnie cena papierów Getin SP. Popyt na akcje spółki wzrósł po tym, gdy zaczęto mówić o zamiarze jej przejęcia przez Leszka Czarneckiego.
MD