Mimo piątkowych wzrostów na warszawskim parkiecie, spowodowanych prawdopodobnie osłabieniem krajowej waluty dziś raczej trudno będzie liczyć na wzrosty. Powodem będą przede wszystkim złe informacje napływające z rynków zagranicznych. W piątek na giełdach amerykańskich wyprzedawane były głównie akcje spółek informatycznych. Wystarczy tu spojrzeć tylko na Nasdaq. Również dzisiejsze notowania w Azji nie zachęcają do większej aktywności.
Poza czynnikami zewnętrznym warto również pamiętać o zawirowaniach polityczno-gospodarczych, zwłaszcza tych związanych z budżetem. Niepowodzenie emisji Puław, czy nawet trudności ze sprzedażą pakietu akcji TP S.A. francuskiemu operatorowi mogą świadczyć o dużych problemach z uzyskaniem odpowiednich wpływów do budżetu. Jeżeli do tego dodać sugerowane przez niektórych analityków możliwe trudności ze sprzedażą nowych emisji bonów skarbowych to trudno patrzeć z optymizmem w przyszłość. Tradycyjnie warto również pamiętać o zbliżających się wyborach parlamentarnych i sezonie urlopowym. Oznacza to, że inwestorzy na GPW chętniej będą zgłaszać podaż niż popyt. Zyskiwać podobnie jak w piątek mogą natomiast spółki uzyskujące dużą część przychodów z tytułu eksportu. Może tak być zwłaszcza wtedy, gdy złotówka będzie taniała.
Tomasz Furman, [email protected]