W ciągu tygodnia WIG20 zyskał 2,8 proc., do czego w głównym stopniu przyczyniła się zwyżka notowań KGHM i Biotonu, a także sekundujących im banków.
Przebieg piątkowej sesji pokazał jednak, że inwestorzy bali się dalszego kupowania akcji. Co prawda indeks blue chipów wystartował luką hossy (3287,47 pkt), ale kupującym sił wystarczyło na trzy kwadranse, w czasie których wskaźnik największych spółek otarł się o 3300 pkt (dokładnie 3298,37 pkt). I choć w pierwszej części sesji obroty koncentrowały się na wyrysowującym hiperbolę Biotonie (na zamknięciu zwyżka o 10,3 proc. do 31 zł), to nie było wątpliwości, że rozstrzygnie zachowania KGHM, który po sesji miał opublikować wyniki. Optymizm mieszał się ze strachem, a ostatecznie bilans sesji dla miedziowej spółki wyszedł prawie na zero, co na samym fixingu pozwoliło na symboliczny wzrost WIG20 o 0,41 proc. do 3282,02 pkt, co jest oczywiście nowym rekordem wszech czasów. Najstarszy indeks giełdowy, WIG, po raz pierwszy przekroczył tymczasem 45 tys. punktów.
Poniedziałkowym notowaniom ton nadawać będą opublikowane już po sesji wyniki miedziowego kombinatu. Zysk netto okazał się być zbliżony do górnej granicy przewidywań analityków. Ostatecznie wyniósł on 871,9 mln zł, co jest rezultatem 66 proc. lepszym, niż rok wcześniej. Skłoniło to zarząd firmy do korekty założeń budżetu. Prognoza zysku netto została podwyższona aż o 90 proc. do 3,5 mld zł. O ponad 2 mld zł wyższe mają być także przychody. Pytanie, czy jest to już w cenach? Moim zdaniem nie, dlatego na poniedziałkowej sesji spodziewam się kontynuacji wzrostów.
Tymczasem kolejna grupa średnich i mniejszych spółek także przedstawiła wyniki za pierwszy kwartał. Znakomitymi wynikami przed sesją pochwaliły się Jutrzenka, Permedia i Energopol (z systemu dwóch fixingów, spółka z portfela NFI Jupiter). Dobre wyniki pokazał też Spray, kolejnym dynamicznym wzrostem przychodów dobrą koniunkturę w branży turystycznej potwierdził Travelplanet.pl. Neutralną wymowę miały raporty Kruszwicy, Novity i Dębicy. Zgodnie z planem (czyli nadal słabo) pierwsze trzy miesiące roku zakończyło DGA, zajmujące się obecnie reorganizacją, a nie generowaniem zysków dla akcjonariuszy. Do rozczarowań zaliczyć można rezultaty Mostostalu Płock i Remaku.
Informacja o sprzedaży pakietu 2 proc. akcji Lentexu przez zarządzających funduszem Pioneer nie odstraszyła inwestorów od dalszych aktywnych zakupów akcji producenta wykładzin. Wydaje się jednak, że już najbliższa sesja może przynieść kilkuprocentową korektę na tym walorze. Nadal w górę pięły się również notowania Artmana, tym razem podsycane informacją o zakupach, dokonanych przez insidera. Nawet o 10 proc. drożały walory TrasuInturu, który w ciągu najbliższych dwu lat dostarczy belgijskiej firmie wyroby o łącznej wartości 0,3 mln EUR. Czyżby to skromna zapowiedź lepszych czasów dla spółki?
Poziom 3 zł za akcję otarły ponownie przekroczyły walory Stalexportu, który wczoraj poinformował o podpisaniu porozumienia z konsorcjum banków, na mocy którego wierzytelności z tytułu poręczeń kredytów dla WRJ, jakie udzieliła spółka, zostaną zredukowane i zamienione na akcje nowej emisji. Ale jak to bywa w przypadku tej spółki – każda dynamiczna zwyżka wypala się mniej więcej po 30 minutach. Tak było i tym razem, a na koniec sesji papiery katowickiej spółki można było kupić za 2,83 zł. Kolejną dobrą sesję zaliczyły walory IDMSA.PL, nie ustaje na razie spekulacja akcjami 7Bulls.com.
Na dnie notowań znalazł się Sanwil, po którego wynikach inwestorzy spodziewali się najwyraźniej rewelacji, bo kurs w czwartek rósł o ponad 6 proc. do rekordowych 1,18 zł. Cóż z tego, skoro w piątek z nawiązką oddano całą zwyżkę. Podobnie inwestorzy pozbywali się walorów Drozapolu, który wczorajszą publikacją przed sesją wstępnych wyników za kwiecień (10 mln zł przychodów, najwięcej od 14 miesięcy) rozbudził nadzieje graczy, ale przeważyła jednak niezbyt pozytywna wymowa przedstawionego po sesji raportu kwartalnego. Spółka odnotowała wyraźny spadek sprzedaży (tłumaczony długą zimą) i stratę na poziomie operacyjnym. Kurs poleciał więc o 6 proc. w dół. Z wydarzeń finansowo-towarzyskich warto odnotować aktywny powrót do giełdowej gry inwestorów skupionych wokół Elżbiety Sjoeblom. Dzięki informacji o jej obecności na walnym, o 25 proc. w górę w ciągu tygodnia wzrosły notowania Optimusa.
Kamil Zatoński