Giełda przedstawiła nowy plan pięcioletni. Poprzedni nie wypalił, więc nowy jest raczej kontynuacją niż rewolucją. Ma przy tym ambitne cele finansowe, oparte na nowych projektach.
W tej strategii koncentrujemy się na naszym podstawowym biznesie, ale w nowym ujęciu – tak Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie streszcza nową strategię kierowanej przez siebie firmy.
Cele strategii na lata 2023-2027 GPW definiuje w kategoriach: obrót, dane i technologia oraz nowe modele biznesowe.
Giełda chce utrzymać udział w obrotach akcjami polskich spółek powyżej 80 proc. Oznacza to, że liczy się z erozją swojego znaczenia w tej działalności, bo obecnie jest to ponad 90 proc.
GPW chce rozbudowywać rynki papierów dłużnych. W planie jest nowy rynek obligacji skarbowych tylko dla inwestorów instytucjonalnych – banków, ubezpieczycieli i TFI. Chce też uruchomić rynek listów zastawnych, być może dostępny dla inwestorów detalicznych. W kontekście inwestorów indywidualnych chce poszerzać ofertę akcji zagranicznych na GlobalConnect, a także zwiększać liczbę ETF-ów (w tym surowcowych mutacji ETC i ETN). Duży nacisk chce położyć na zwiększanie palety instrumentów pochodnych.
- Mamy plany związane z rozwojem tego segmentu w każdym obszarze naszej grupy kapitałowej – podkreśla Izabela Olszewska, członkini zarządu GPW.
Zdradza, że mają pojawić się futures na prąd i gaz, pochodne rynku rolnego oraz opcje na akcje z fizyczną dostawą.
Crowdfunding z licencją KNF
W obszarze danych GPW chce wyraźnie poszerzyć swoją działalność poza dominujący obecnie segment danych typowo sesyjnych. Zakłada np. dystrybucję raportów spółek giełdowych w formacie XBRL. Jest on już wykorzystywany w raportach rocznych spółek z głównego parkietu.
- Nasza wartość dodana będzie polegać na tym, że poszerzymy jego wykorzystanie o spółki z rynku alternatywnego. Chcemy też stworzyć repozytorium takich raportów. Pomoże to inwestorom i analitykom w analizie – wyjaśnia Izabela Olszewska.
Zapowiada także bliżej nieokreśloną gamę produktów informacyjnych dla traderów, a także badania emocjonalnego stosunku do spółek, gdyż taki sentyment wpływa na wyceny.

Już „niebawem” ma ruszyć rynek obrotu stokenizowanymi aktywami niefinansowymi. W planach jest także Warsaw Integrated Digital Exchange – projekt tokenizacji aktywów finansowych. Ze słów Marka Dietla wynika, że będzie to przedsięwzięcie związane z rynkiem funduszy venture capital.
- One nie mają ustrukturyzowanego dostępu do inwestora indywidualnego – zaznacza prezes GPW.
Nowym rynkiem ma być także platforma crowdfundingowa.
- To co nas odróżnia od platform działających do tej pory, to że chcemy, by działała na podstawie licencji KNF. Wniosek w tej sprawie został już złożony – ujawnia Izabela Olszewska.
GPW chce też wspierać emitentów w zakresie raportowania ESG i relacji inwestorskich. W planie jest udostępnienie emitentom oprogramowania wzmacniającego ład korporacyjny.
- Zapewniam, że da się na tym zarobić i to nawet bardzo dobrze – mówi o całokształcie nowej strategii Adam Młodkowski, członek zarządu GPW odpowiedzialny za finanse.
Nie rocznie, a średniorocznie
Przychody grupy GPW w 2027 r. mają być o 157 mln zł wyższe od tych ze zbliżającego się do półmetka roku 2023. Z tych dodatkowych 157 mln zł na nowe inicjatywy ma przypadać 101 mln zł. Ze słów Adama Młodkowskiego wynika jednak, że nowe inicjatywy to również te zainicjowane w ramach dotychczasowej strategii, a na zupełnie nowe przedsięwzięcia przypadnie tylko 50 mln zł.

W perspektywie lat 2023-2027 GPW planuje osiągać 498 mln zł średniorocznych przychodów i 215 mln zł EBITDA. Marża EBITDA ma w 2027 r. wzrosnąć do 50 proc. Poprzednia strategia zakładała 470 mln zł przychodów i 250 mln zł EBITDA w 2022 r. Ten cel finansowy nie został zrealizowany, a różnica między założeniami a rzeczywistością bynajmniej nie okazała się kosmetyczna.
- Błędem było to, że określiliśmy w jakim roku będą jakie przychody. Stąd teraz mówimy o średniorocznych. Po drugie, wiele projektów opóźniło się przez pandemię – twierdzi Marek Dietl.
Jego zdaniem na niezrealizowanie założeń wpłynęły także opóźnienia we wdrażaniu zmian prawnych wynikających ze strategii rozwoju rynku kapitałowego.
Nowa strategia zakłada, że w perspektywie lat 2023-2027 średniorocznie 35 proc. przychodów grupy GPW będą stanowić tzw. przychody powtarzalne, czyli niezależne od wartości obrotów instrumentami finansowymi, w tym m.in. usługi sprzedaży danych oraz regularne opłaty od emitentów.
Intencją zarządu GPW jest przy tym wypłata dywidend na poziomie 60-80 proc. skonsolidowanego zysku netto za dany rok obrotowy (dotychczasowa polityka dywidendowa mówi o ponad 60 proc.). Adam Młodkowski zastrzega, że akwizycje mogą wpłynąć na mniejsze transfery do akcjonariuszy, jeśli sytuacja na to pozwoli możliwe są jednak także wypłaty przekraczające próg 80 proc. zysku.

W zależności od tego, jak podejdziemy do roli giełdy na rynku kapitałowym, tak możemy oceniać zaprezentowaną strategię GPW. Jeśli popatrzymy na strategię z perspektywy spółki giełdowej z jej powinnością maksymalizacji zysku dla akcjonariuszy, to nowe cele GPW wzrostu przychodów, a bardziej wzrostu marży EBITDA do poziomu 50 proc. przy założeniu zachowania 50-60-procentowego wskaźnika wypłaty dywidendy ze skonsolidowanego zysku, mogą cieszyć inwestorów. Jednak my, środowisko rynku kapitałowego, patrzymy na to z perspektywy interesu polskiego rynku kapitałowego i polskiej gospodarki. I wtedy pojawiają się pytania o funkcję, rolę i misję GPW. W nowej strategii GPW widać utrwalający się rozdźwięk pomiędzy celem rynku kapitałowego, jakim jest wsparcie rozwoju gospodarczego i budowanie zamożności obywateli, a celem maksymalizacji zysków dla akcjonariuszy. W interesie rynku jest, aby strategia giełdy koncentrowała się nie na maksymalizacji zysków dla akcjonariuszy, ale na kontrybucji do rozwoju rynku kapitałowego i gospodarki, ponieważ taka jest fundamentalna rola giełdy. Dlatego od dłuższego czasu apelujemy, aby wrócić do pierwotnej misji giełdy, tej która leżała u źródła jej powołania – koncentracji obrotów, budowaniu płynności i świadczenia taniej usługi infrastruktury rynku.

Przedstawiona strategia nie jest rewolucyjna, ale wydaje się naturalną, właściwą ewolucją, dążeniem w kluczowych założeniach do obrazu jaki wyłania się z porównania GPW do wielu giełd zagranicznych, choćby w zakresie odsetka powtarzalnych przychodów, czy udziału w przychodach innych usług niż obecnie podstawowych. Pozytywnie można ocenić też plany optymalizacji i zwiększenia efektywności kosztowej GPW, czy plany zwiększenia przychodów oraz poprawy marży EBITDA, jak również część z innych przedstawionych planów. Wydawać się jednak może, że za mały akcent w strategii położony został na kwestię przyciągnięcia na parkiet giełdowy nowych spółek oraz nowych inwestorów, a tym samym na bardziej ekspansywne podejście do biznesu podstawowego.
Strategię traktuję bardziej jako określenie kierunku w jakim zmierza GPW niż konkretnego punktu docelowego. Natomiast cele finansowe są bardzo ambitne i na pewno nie odzwierciedlone w obecnej wycenie akcji GPW. Należy podkreślić, że strategia na lata 2023 -2027 koncentruje się bardziej na tym, co już jest. W poprzedniej było dużo nowych projektów rozpoczynanych od zera. Niektóre z nich są już gotowe, a niektóre w trakcie realizacji, co zakończy się w okresie objętym nową strategią. Daje to jej dużo większe szanse powodzenia w stosunku do strategii na lata 2018-2022, gdy większość projektów była w fazie koncepcyjnej.