Inwestycja przyczyni się do dywersyfikacji szlaków rosyjskiego eksportu ropy. Rurociąg długości 280 kilometrów pobiegnie z Burgas w Bułgarii do greckiego portu Aleksandrupolis, położonego 14 kilometrów na zachód od granicy tureckiej. Budowa, której koszty ocenia się na 900 mln dolarów, ruszy w przyszłym roku.
Rurociąg ma zostać uruchomiony w roku 2009 lub 2010, przy czym jego początkową wydajność transportową 35 mln ton ropy rocznie można będzie w perspektywie zwiększyć do 50 mln ton.
W powołanym do budowy i eksploatacji rurociągu konsorcjum strona rosyjska ma 51 procent, pozostałe 49 procent należy do Greków i Bułgarów.
Rurociąg Burgas-Aleksandrupolis jest kolejną inwestycją w rozgrywce o
transport kaspijskiej ropy do odbiorców w Europie i poza nią. Można go traktować
jako rosyjską odpowiedź na funkcjonujący już rurociąg z Baku w Azerbejdżanie
przez Gruzję do tureckiego portu Ceyhan na Morzem Śródziemnym oraz na plany
włączenia ukraińskiego rurociągu Odessa-Brody do europejskiej sieci przesyłowej
- w czym partycypowałaby Polska. (PAP)