Według danych Coface gwałtowny wzrost niewypłacalności firm to skutek reform wprowadzonych w ubiegłorocznym budżecie, obejmujących podwyżkę płacy minimalnej oraz ograniczenie ulg dla przedsiębiorstw. Analiza firmy pokazuje, że liczba niewypłacalności zwiększyła się o 3,9 proc. rok do roku w okresie od maja do października 2025 r., co odwróciło wcześniejszy trend spadkowy.
Jak szacuje Coface, wskaźnik likwidacji, który odzwierciedla udział niewypłacalnych firm w gospodarce, znajduje się obecnie około 25 proc. powyżej poziomu z 2019 r.
Oficjalne statystyki potwierdzają te obserwacje. W październiku 2025 r. liczba upadłości w Anglii i Walii była o 17 proc. wyższa niż rok wcześniej, co oznacza nasilenie presji finansowej w kluczowych sektorach gospodarki.
Coraz więcej przymusowych likwidacji
Najbardziej niepokojący jest wzrost przymusowych likwidacji, które dotyczą przede wszystkim większych przedsiębiorstw. W październiku ich liczba wzrosła aż o 50 proc. w ujęciu miesięcznym, a w perspektywie trzymiesięcznej tempo wzrostu wyniosło 30 proc.
Sektory o wysokiej pracochłonności, takie jak hotelarstwo, handel detaliczny i usługi zdrowotne, są szczególnie narażone na destabilizację, ponieważ niskie marże utrudniają przenoszenie rosnących kosztów na klientów. Jednocześnie rząd analizuje kolejne środki fiskalne, które mają pomóc w zmniejszeniu luki budżetowej, co budzi kolejne obawy przedsiębiorców.
