Robert Neymann, prezes Harper Hygienics, producenta wyrobów higieniczno-kosmetycznych, m.in. pod marką Cleanic, postawił poprzeczkę bardzo wysoko.
W ciągu kilku lat giełdowa spółka chce zdobyć pozycję lidera na europejskim rynku chusteczek nawilżanych, wycenianym przez firmę badawczą Nielsen na ponad 4 mld zł. W związku z tym rozpoczyna inwestycję w nową linię do produkcji chusteczek, która pochłonie 15 mln EUR.
— Pierwsze produkty z rozbudowanego zakładu w Mińsku Mazowieckim wyjadą na początku 2014 r. — mówi Robert Neymann.
Spółka zapowiada, że segment chusteczek nawilżanych będzie generował ponad 50 proc. przychodów (obecnie 16 proc). Prezes liczy, że obroty w tym segmencie będą rosły od 2014 r. z 20-25-procentową dynamiką.
Skąd Harper weźmie pieniądze na inwestycje? Z pomocą mają przyjść inwestorzy, którzy obejmą 12,5 mln akcji w marcowej emisji. Jeśli to okaże się za mało, sięgnie do własnej kieszeni.
Dodajmy, że chusteczki giełdowego producenta będą produkowane w nowej, innowacyjnej technologii, nad którąHarper wraz z partnerami pracował od ponad roku.
Dzięki niej mają być tańsze, przy zachowaniu wysokiej jakości. Kluczowa może okazać się cena — na rynku chusteczek nawilżanych panuje spora konkurencja, która może pokrzyżować plany Harpera.
— Rynek jest zalewany przez tańsze produkty, głównie chińskich producentów, które są coraz wyższej jakości — twierdzi Ewa Wójcikowska, prezes Global Cosmedu.
Uważa jednak, że segment należy do rozwojowych. Spółka ma w ofercie chusteczki dla niemowląt. — Jest to najszybciej rosnący segment. W 2011 r. jego dynamika wyniosła kilkadziesiąt procent — dodaje Ewa Wójcikowska.