Historycy sztuki: W Polsce potrzebna jest ustawa reprywatyzacyjna

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-07-04 17:28

W Polsce potrzebna jest ustawa regulująca m.in. problem restytucji i reprywatyzacji mienia, w tym dóbr kultury, należącego przed 1939 rokiem do osób prywatnych, a będącego obecnie przedmiotem ich roszczeń - uważają uczestnicy poniedziałkowej dyskusji w Warszawie "Własność prywatna a dobra publiczne".

W Polsce potrzebna jest ustawa regulująca m.in. problem restytucji i reprywatyzacji mienia, w tym dóbr kultury, należącego przed 1939 rokiem do osób prywatnych, a będącego obecnie przedmiotem ich roszczeń - uważają uczestnicy poniedziałkowej dyskusji w Warszawie "Własność prywatna a dobra publiczne". 

Spotkanie zostało zorganizowane przez Fundację im. Stefana Batorego, która od 2002 roku organizuje seminaria i konferencje poświęcone problemowi zaginionych lub przemieszczonych w wyniku wojen i zmian granic dóbr kultury.

"Przed podobnymi jak Polska dylematami stanęły też po II wojnie światowej inne kraje Europy - Austria, Czechy czy Niemcy. W większości z nich podjęto próbę ustawowego uregulowania tych problemów. Polska jest jednym z nielicznych krajów Europy, który nie ma ustawy dotyczącej reprywatyzacji dóbr kultury" - zwróciła uwagę historyk i krytyk sztuki Nawojka Cieślińska-Lobkowicz. Projekt takiej ustawy, mający rozwiązać sprawę reprywatyzacji, w tym także dóbr kultury, przedstawiony został Sejmowi wiosną 2005 roku.

Jak przyznał w poniedziałek zastępca naczelnego dyrektora archiwów państwowych, prof. Władysław Stępniak, roszczenia dotyczące dóbr kultury przejętych przez państwo stanowią drobny fragment wszystkich składanych w Polsce roszczeń związanych ze stratami poniesionymi w wyniku II wojny światowej. Najczęściej były więc one traktowane jako problem marginalny.

Zdaniem pełnomocnika MSZ ds. restytucji dóbr kultury, Wojciecha Kowalskiego, system prawny powinien zapewnić ochronę cennych dóbr kultury, które znajdują się w muzeach, bibliotekach i archiwach, a o które upominają się teraz właściciele lub ich spadkobiercy. Polegać by to miało np. na przekazywaniu dzieł sztuki, zbiorów bibliotecznych czy archiwaliów właścicielom, ale na zasadzie depozytu, tak by nadal znajdowały się w zbiorach publicznych.  

Jak wynika z danych Ministerstwa Kultury, w Polsce prywatne roszczenia w stosunku do dóbr kultury wnosi ok. 85 tysięcy osób.