HK ma dwóch kandydatów
NIE KUPI AKCJI: Nie spodziewam się, by potencjalny inwestor złożył ofertę zakupu akcji. Może być zainteresowany zakupem majątku — mówi Mirosław Wróbel, prezes Huty Katowice. fot. M. Pstrągowska
Dziś upływa termin składania ofert inwestycyjnych dla Huty Katowice. Główni zainteresowani to Corus i włoski Danieli. Specjaliści z branży spekulują, że mogą oni przedstawić również inwestycyjny pakiet dla Huty Sendzimira.
Resort skarbu zaprosił do złożenia ofert dla Huty Katowice trzy zagraniczne koncerny. W roli jej partnera chętnie widziałby grupę Corus (powstałą po fuzji British Steel z holenderskim Hoogovens), włoskie Danieli albo austriackie Voest Alpine Stahl. Termin składania ofert upływa dzisiaj.
Misael Kirchsteiger odpowiedzialny za inwestycje VAS deklarował wcześniej, że koncern już nie chce angażować się w polskie hutnictwo. Dzisiaj natomiast powinny być znane inwestycyjne zamiary pozostałych partnerów.
W najbliższych dniach potencjalni inwestorzy mają zaproponować wspólny pakiet inwestycyjny dla HK i HTS — twierdzi przedstawiciel jednej z hut.
Jakieś szanse istnieją
Michael Hitchcock, rzecznik prasowy Corusa, podkreśla natomiast, że trudno na razie spekulować, jakie zamierzenia wobec polskiego hutnictwa będzie mieć grupa Corus.
— Czekamy na stanowisko polskiego rządu. Corus pracuje nad różnymi wariantami inwestowania w polskie huty — mówi Michael Hitchcock.
Z kolei przedstawiciele Danieli potwierdzają zainteresowanie udziałem w prywatyzacji HK.
Nieopłacalna inwestycja
Szefowie innych hut uważają, że HK i HTS powinny mieć wspólnego inwestora. Inaczej zniszczy je wzajemna konkurencja. Jarosław Zwoliński, rzecznik prasowy HK, twierdzi, że jeśli nawet inwestor wybuduje, kosztem 400-500 mln USD, linię zintegrowanego odlewania i walcowania blach, to i tak huta będzie wytwarzać tylko mało opłacalne półprodukty. Zyskałyby one na wartości po ich dalszym przerobieniu w HTS. Specjaliści uważają, że partner, który zdecyduje się na wejście w HK, w przyszłości dokończy też modernizację walcowni w HTS.