Koszt nie uwzględnia ostatnich ośmiu miesięcy produkcji filmu kończącego trylogię, który będzie miał premierę w grudniu. Nie wiadomo, czy uwzględniono w nim także koszty marketingu i dystrybucji.
Producent, amerykańska wytwórnia Warner Bros., odmówił komentarza. Dane pochodzą z raportu spółki producenckiej, którą Warner Bros. specjalnie stworzył w Nowej Zelandii, gdzie kręcona jest ekranizacja powieści J. R. R. Tolkiena. Wynika z niego m.in., że dostała ona 122 mln USD z pieniędzy nowozelandzkich podatników.
Pierwsze dwa filmy trylogii przyniosły 1,98 mld USD wpływów ze sprzedaży biletów.