Konfederacja Brytyjskiego Przemysłu (CBI) poinformowała, że październikowy wskaźnik sprzedaży detalicznej w ujęciu rocznym wyniósł -27 punktów, wobec -29 punktów we wrześniu. Choć dane wskazują na symboliczną poprawę, sprzedaż pozostaje w ujemnym trendzie już 13. miesiąc z rzędu.
Prognozy na listopad również nie napawają optymizmem – wskaźnik oczekiwanej sprzedaży spadł do -39 punktów z wcześniejszych -36.
Niepewność przed budżetem paraliżuje nastroje
CBI podkreśliła, że słabe dane sprzedażowe odzwierciedlają niski poziom zaufania konsumentów, dodatkowo osłabiony przez oczekiwanie na jesienny budżet, który ma zostać zaprezentowany 26 listopada.
Według ekspertów CBI, kanclerz skarbu Reeves powinna w nadchodzącym budżecie zrezygnować z dalszych podwyżek podatków dla przedsiębiorstw, co mogłoby pomóc odbudować zaufanie i wesprzeć wzrost gospodarczy.
Firmy obawiają się nowych przepisów i wyższych kosztów pracy
Zwraca się też uwagę na rosnące zaniepokojenie wśród detalistów i innych pracodawców. Wcześniejsze podwyżki składek na ubezpieczenia społeczne oraz zapowiedzi nowych regulacji dotyczących praw pracowniczych mogą ograniczyć skłonność firm do zatrudniania nowych pracowników.
Chwilowa poprawa dzięki Apple i złotu
Mimo pesymistycznych nastrojów, dane rządowe opublikowane w miniony piątek (24.10) przyniosły niespodziankę: sprzedaż detaliczna we wrześniu wzrosła. Wzrost ten był jednak efektem jednorazowych czynników – silnego popytu na nowe modele iPhone’ów oraz zwiększonego zainteresowania złotem wśród internetowych jubilerów.
