W piątek, 24 października, kolejny sezon raportów finansowych w sektorze bankowym zainaugurował Bank Millennium. Na dniach rezultaty przedstawią także Santander (w środę), Pekao, mBank i ING (w czwartek). W sumie giełdowa dziewiątka dużych banków osiągnie 10,1 mld zł raportowanego zysku netto, o 2 proc. więcej r/r i o 2 proc. więcej k/k, prognozuje analityk Trigon DM. Byłby to historyczny rekord.
Gdyby nie uwzględniać wpływu rezerw na portfel kredytów frankowych zysk netto sięgnąłby 12,4 mld zł - o 1 proc. mniej r/r i o 8 proc. mniej k/k.
Maciej Marcinowski szczególną uwagę zwraca na wynik odsetkowy, który jest odporny na spadek stóp procentowych.
"Banki reagują trochę wolniej po stronie nowej oferty depozytowej na obniżki stóp niż po obniżkach we wrzesniu-październiku 2023 r. Nie widać też na razie istotnej rotacji z depozytów terminowych na bieżące. Niemniej jednak oprocentowanie salda kredytów też wolniej reaguje z uwagi na większy udział kredytów opartych na stałej stopie (...) Aktywa banków rosną już niemal dwucyfrowo r/r, a skala wzrostu może jeszcze przyspieszyć, biorąc pod uwagęnajnowsze dane o nowej sprzedaży kredytów i zakładane kolejne obniżki stóp" - dodaje analityk Trigon DM.
Jako liderów sezonu wyników przez pryzmat dynamiki wyniku odsetkowego typuje ING, Santandera i Pekao, a na drugim biegunie widzi Bank Handlowy i Aliora.
Prognozy w dół przez zmiany w CIT, ale tylko na 2026 r.
Maciej Marcinowski obniżył prognozy zysku netto sektora na 2026 r. w związku ze spodziewaną podwyżką stawki CIT do 30 proc. oraz dodatkowe koszty związane z portfelem kredytów w CHF.
"Rosnące saldo kredytów i wystramianie się krzywej rentowności sprawiają, że w 2027 roku wpływ podwyżki CIT na prognozowany przez nas dotychczas zysk netto jest już niewielki, a rok 2028 (i kolejne) wręcz podnosimy w górę o 3 proc. Prognozy raportowanego zysku netto na rok 2025 są dodatkowo wsparte przez zakładane przeszacowanie w górę w IV kwartale posiadanego przez banki aktywa z tytułu odroczonego podatku dochodowego w związku z podniesieniem stawki CIT" - dodaje analityk.
Analityk zaznacza, że mimo obniżek prognoz na 2026 banki nadal są notowane ze wskaźnikiem cena/zysk wynoszącym około 8,5x, czyli 10 proc. niżej niż banku w Europie Zachodniej. Tymczasem różnice we wzroście aktywów sektora w obu gospodarkach wskazywałyby na to, że powinny być notowane z premią.
Faworyci w sektorze bankowym
Zdaniem Macieja Marcinowskiego wejście w życie ustawy podwyższającej podatek dochodowy dla sektora bankowego w kształcie zaproponowanym przez rząd może być katalizatorem do dalszego wzrostu notowań banków.
"Indeks WIG-Banki jest 11 proc. poniżej swojego szczytu z połowy sierpnia i według nas rynek dyskontuje niepewność, że prezydent zaproponuje dodatkowe obciążenia albo zmieni obecny projekt na jeszcze bardziej niekorzystny. Sama ustawa w obecnym kształcie obniża wyceny, ceteris paribus, o ok. 5 proc., ale w międzyczasie pojawiły się nowe pozytywne dane sektorowe, dające nam podstawy do podwyższenia długoterminowych założeń" - dodaje analityk.
Jego faworytami w sektorze są Santander, PKO BP i Pekao, które relatywnie bardziej ucierpiały od momentu ogłoszenia podwyżki CIT, więc potencjalnie wracający kapitał zagraniczny może przyczynić się do mocniejszego odbicia.
