BRDO PRI KRANJU, SŁOWENIA (Reuters) - Holandia zrezygnuje z wprowadzenia siedmioletniego okresu przejściowego w zatrudnieniu dla obywateli krajów które wejdą do Unii Europejskiej, powiedział we wtorek premier Holandii Wim Kok.
Unia Europejska, która obawia się zalewu taniej siły roboczej z krajów kandydujących, zaproponowała siedmioletni okres przejściowy na wprowadzenie swobodnego przepływu osób pomiędzy nowymi członkami a Unią.
"Jest naszą wolą by granice dla nowych członków były otwarte zaraz po ich przyjęciu do Unii. To nie jest żadna hojność z naszej strony. Po prostu cierpimy w powodu braku wykwalifikowanej siły roboczej" - powiedział Kok podczas jednodniowej wizyty w Słowenii.
Pomimo zaleceń Unii, każdy z jej członków może otworzyć swoje granice dla obywateli nowych krajów członkowskich, wcześniej niż przed upływem siedmiu lat.
"Musimy liczyć się z Niemcami i Austrią. Dlatego zawarliśmy kompromis. Jednakże w naszej sytuacji byłoby lepiej, gdyby Unia nie wprowadzała okresu przejściowego" - dodał Kok.
Dotychczas tylko dwóm z dwunastu krajów kandydujących (Cyprowi i Malcie) udało się uniknąć okresu przejściowego, ponieważ ich sytuacja ekonomiczna jest oceniana przez Brukselę jako zupełnie inna od tej w krajach postkomunistycznych.
Negocjacje w sprawie przyjęcia do Unii prowadzi obecnie 12 krajów. Najlepiej przygotowane do członkowstwa Czechy, Cypr, Estonia, Węgry, Polska i Słowenia mogą zostać przyjęte już w 2004 roku.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))