Zainteresowanie inwestorów ESG wykazuje oznaki zahamowania, ponieważ zarządzający funduszami zamiast tego bardziej skupiają się na radzeniu sobie z coraz trudniejszym klimatem politycznym i gospodarczym, wynika z analizy HSBC.
Badanie, w którym przeanalizowano odpowiedzi 150 firm o łącznych aktywach o wartości 6,7 bln USD, ujawniło mniejszą wagę monitorowania ryzyka środowiskowego, społecznego i związanego z ładem korporacyjnym.
Wyniki ankiety pokrywają się z innymi oznakami spadku znaczenia ESG, zwłaszcza że stopy zwrotu w niektórych częściach portfela nie są zadowalające. Wobec trwającej wojny i ryzyka związanego z dostawami energii inwestorzy niechętnie kupują akcje mających słabe wyniki spółek zajmujących się pozyskiwaniem energii ze słońca i wiatru.
"Trudno jest nadać priorytet długoterminowej zrównoważoności w krótkim okresie. Czas jest ograniczony, a inne kwestie są pilniejsze” - komentują analitycy HSBC.
Zakres, w jakim kwestie ESG zostały uwzględnione w strategiach inwestycyjnych, pozostał na tym samym poziomie co rok wcześniej. Respondenci, którzy w swoich odpowiedziach na ankietę skupili się głównie na USA, wskazali również na potrzebę bardziej jednolitych norm i regulacji ESG. Tymczasem niektórzy z największych na świecie zarządzających aktywami, w tym BlackRock, DWS Group i Invesco, ograniczają wprowadzanie funduszy ESG, wynika z danych firmy Morningstar Direct, a wykupy z tej grupy funduszy w USA były w ostatnim kwartale kontynuowane, choć w nieco wolniejszym tempie niż wcześniej.