Huta Sendzimira zamierza do końca roku ułożyć się z wierzycielami. Dzięki ugodzie najpóźniej do połowy 2002 roku ma zmniejszyć krótkoterminowe zobowiązania z około 1,1 mld zł do 0,6 mld zł. Prywatyzacja będzie możliwa dopiero po konsolidacji i restrukturyzacji, czyli za 2-3 lata.
Huta Sendzimira ma otwarte sądowe postępowanie układowe z wierzycielami.
— W ubiegłym tygodniu były sprawdzane wierzytelności do 10 tys. zł, a do 15 listopada będą sprawdzani pozostali wierzyciele, także ci, którzy mają należności przekraczające 1 mln zł. Dokumenty bada jeszcze sąd, ale szacujemy, że układ obejmie 700-800 mln zł zobowiązań — mówi Piotr Janeczek, prezes HTS.
Zakłada on, że zobowiązania krótkoterminowe spółki spadną z około 1,1 mld do 0,6 mld zł. Tak ma się stać najpóźniej w połowie przyszłego roku.
— W optymistycznym wariancie zakładamy osiągnięcie porozumienia z wierzycielami do końca roku. Jeśli plan się powiedzie, wówczas stan zobowiązań krótkoterminowych będzie widoczny w bilansie spółki 30 marca 2002 roku — uważa prezes Janeczek.
Zanim jeszcze huta otrzymała sądową zgodę na układ, Belmer, spółka zależna HTS, oraz Inkasso Reform, zajmujące się obrotem wierzytelnościami, złożyły wnioski o jej upadłość, obawiając się, że nie będzie ona w stanie zrealizować porozumienia z wierzycielami. Podobne wątpliwości pojawiają się zresztą nadal. Piotr Janeczek nie obawia się jednak takiego scenariusza.
— Nie ma podstaw do ogłoszenia przez Hutę Sendzimira upadłości, choćby dlatego, że aktywa spółki znacznie przekraczają zobowiązania. Na przykład w hinduskim koncernie Ispat aktywa są wyższe od zobowiązań o blisko 15 proc., w przypadku niektórych koncernów z Eurokonsorcjum aktywa dwukrotnie przewyższają wierzytelności, a w HTS ten wskaźnik wynosi 77 proc. — wylicza prezes.
We wrześniu 2001 roku suma zobowiązań HTS wynosiła 1,38 mld zł.
— Od czerwca 1999 roku zmniejszyły się one o ponad 150 mln zł, a oszczędności na redukcji zatrudnienia sięgają 100 mln zł rocznie. Mimo ograniczenia długów, nie obroniliśmy się przed kryzysem. Bardziej negatywnie niż na koncernach zagranicznych odbił się na HTS spadek cen stali na światowych rynkach oraz ograniczenie zamówień przez odbiorców, choćby z powodu słabej koniunktury w motoryzacji. Jest to wynik tego, że zobowiązania długoterminowe stanowią zaledwie 22 proc. sumy naszych wierzytelności. W przypadku koncernów zagranicznych tendencje są odwrotne, więc w mniejszym stopniu dotyka je załamanie koniunktury i szybciej odrabiają straty — podkreśla Piotr Janeczek.
Kolejne wątpliwości dotyczące układu HTS z wierzycielami dotyczą możliwości utworzenia koncernu Polskie Huty Stali. Zgodnie z programem restrukturyzacji branży i ustawą o uzdrowieniu sektora, ma być do niego wniesiony produkcyjny majątek HTS i Huty Katowice oraz Cedler i Florian. Resort gospodarki już dziś zapowiada nowelizację ustawy i przyłączenie do grupy Huty Częstochowa, bez planowanego przez poprzednią ekipę rządzącą czekania na zrealizowanie przez HCz układu z wierzycielami.
Piotr Janeczek nie ma natomiast wątpliwości, że HTS nie powinna przystąpić do polskiego koncernu przed porozumieniem z wierzycielami. Fuzja w trakcie trwania układu wymagałaby zgody sądu, ta zaś wcale nie jest pewna, bo przy konsolidacji konieczne jest wyłączenie najbardziej atrakcyjnych aktywów podkrakowskiej firmy, a to może się odbyć ze szkodą dla dotychczasowych wierzycieli spółki.
— Zanim powstanie PHS, Huta Sendzimira będzie już po układzie z wierzycielami — zapewnia szef firmy.
Układ jest Sendzimirowi potrzebny nie tylko po to, by z czystym kontem wejść do PHS. Prezes Janeczek zapewnia również, że jest to warunek otrzymania przez spółkę kredytu na modernizację walcowni gorącej blach (wartość inwestycji szacuje się na 182 mln EUR).
Nie jest wykluczone, że środki na inwestycję firma mogłaby pozyskać od inwestora. Prywatyzacją firm mających wejść do PHS zainteresowany jest hinduski Ispat i konsorcjum Arbed, Usinor, ThyssenKrupp Stahl i Saltzgitter. Jego zdaniem, najpierw w hutach konieczna jest konsolidacja i restrukturyzacja, a dopiero później realnie można myśleć o aliansie z aktywnym inwestorem. Proces może potrwać nawet 2-3 lata.
Mimo że HTS chce ułożyć się z wierzycielami przed włączeniem do PHS, już dziś przygotowuje się do konsolidacji.
— Złożyliśmy w Agencji Rozwoju Przemysłu dokumentację dotyczącą wydzielenia majątku, który możemy przekazać tej instytucji jako zabezpieczenie obligacji. Jego wartość rynkowa wynosi 200 mln zł — twierdzi Piotr Janeczek.