Huty muszą się liczyć z zapłatą 130 mln zł za energetyczną akcyzę

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2001-12-13 00:00

Planowana podwyżka akcyzy za energię wysokości 2 gr za KW/h może przynieść w 2002 roku wzrost kosztów zakupu energii przez huty o 130 mln zł.

Finansową kondycję hut może w przyszłym roku pogorszyć planowana podwyżka akcyzy na energię. Wszystko wskazuje na to, że fiskus zechce zwiększyć obciążenia dla energetycznego sektora o 2 gr za KW/h. To z kolei oznacza, że koszty stalowej branży z tytułu zakupu energii wzrosną o blisko 130 mln zł. Dlatego przedstawiciele branży stojącej na progu bankructwa będą zabiegać o zaniechanie tych planów.

— Przygotowujemy prezentację, jak duże szkody te zamierzenia mogą wyrządzić branży — mówi Romuald Talarek, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Jeśli dojdzie do podwyżki, najbardziej dotknie ona huty: Katowice i Sendzimira.

— Budżet liczy na mniej więcej 2 mld zł z akcyzy za energię. Może się jednak okazać, że otrzyma tę kwotę, ale nie dostanie pieniędzy z tytułu innych wpływów — uważa jeden z przedstawicieli sektora.

Większej akcyzy na energię obawiają się również mniejsi producenci. Na zrezygnowanie z fiskalizmu liczy Huta Zawiercie, jedna z niewielu nieźle radzących sobie firm na stalowym rynku.

— Zwiększenie akcyzy to dla nas dodatkowe koszty, sięgające około 12 mln zł rocznie. Jeśli do tego doliczymy ogólną podwyżkę ceny energii czy też ewentualną planowaną podwyżkę ceny gazu, szacujemy, że obciążenia mogą zwiększyć się nawet do 30 mln zł — mówi Jan Waszczak, wiceprezes HZ.

Spółka obecnie reguluje zobowiązania terminowo, ale wzrost obciążeń podatkowych może jej w tym zaszkodzić.