II NFI chce się pozbyć Silmy

Maria Trepińska
opublikowano: 1998-12-07 00:00

II NFI chce się pozbyć Silmy

Do końca roku Fabrykę Silników Elektrycznych Małej Mocy Silma przejmie prawdopodobnie inwestor strategiczny. II NFI, 33-proc. udziałowiec fabryki, prowadzi negocjacje z czterema firmami — dwiema polskimi oraz amerykańską i europejską.

Sosnowiecka fabryka od kilku lat boryka się trudnościami finansowymi. Straty spółki za 9 miesięcy 98 wynoszą 4,7 mln zł, przy obrotach 19,7 mln zł i kapitałach własnych 7,7 mln zł. Zdaniem prezesa firmy, Bogusława Lewki, kłopoty wynikają głównie z wysokich kosztów finansowych. Niepokojący jest poziom zobowiązań krótkoterminowych fabryki — 19,7 mln zł, przy aktywach 29 mln zł.

— Kosztownym przedsięwzięciem była także restrukturyzacja zakładu — dodaje prezes.

Dobre samopoczucie

Z zakładu wydzielono trzy spółki córki: handlową, narzędziową i mechaniczną. Głównymi klientami fabryki są producenci sprzętu AGD. Prezes Lewko twierdzi, że silniki elektryczne Silmy montowane są w sprzęcie importowanym z Dalekiego Wschodu. Po jego sprowadzeniu wymienia się silniki na polskie, po czym trafiają one na nasz rynek.

W Silmie twierdzą, że produkują wyroby najwyższej jakości i nie mają problemów z ich zbytem.

Gorsze wyniki

Deklaracje te nie przekładają się na wyniki finansowe przedsiębiorstwa. Grupowe zwolnienia objęły około 160 osób. W grudniu zostaną wręczone wypowiedzenia kolejnym 30-40 osobom. Z 2-tysięcznej załogi pozostało obecnie 400 osób.

Od 1995 r. udziałowcami spółki są II NFI (33 proc.), SP (25 proc.), pracownicy (15 proc.) oraz pozostałe NFI (27 proc.).