
Szwedzki gigant segmentu pakowanych mebli do samodzielnego montażu swoją decyzje uzasadnia ogromnym wzrostem kosztów i inflacją.
Jon Abrahamsson Ring z Grupy Inter Ikea, światowego franczyzodawcy marki podkreślił, że tylko w ciągu ostatnich dwóch lat podatkowych firma „wchłonęła” ponad 1 mld EUR kosztów, jednak okazało się to niewystarczające.
Niestety nie możemy ignorować rosnących kosztów surowców i transportu. To bolesna decyzja, ale musimy podnosić nasze ceny – stwierdził Ring.
Tymczasem mająca szwedzki rodowód firma odnotowała rekordowe przychody. Wzrosły one o 6,5 proc. do 44,6 mld EUR. Jednak jak podkreślają analitycy, wzrost wynikał głównie z podwyżek cen, ponieważ wolumen sprzedawanych towarów był płaski w związku z niską dostępnością wynikającą z problemów w łańcuchu dostaw.
Dyrektor generalny wskazał, że produkty z niskiego zakresu cenowego, stanowiące około 50 proc. asortymentu cieszą się obecnie największym zainteresowaniem klientów, co wskazuje trend w ograniczeniu wydatków konsumentów.
Ring dodał, że nadal istnieje duży potencjał wzrostu na wszystkich 64 rynkach IKEA, w szczególności w Azji i na rodzimym rynku europejskim, gdzie IKEA ma średnio od 9 do 10 proc. udziału w rynku.