Firma oferuje usługi handlingowe w Poznaniu. W tym roku zdobędzie kolejny port. A może nawet zarobi.
Wrocławska grupa Impel, która pracuje dla 4 tys. firm przy obsłudze nieruchomości, zapewnieniu bezpieczeństwa i dystrybucji, poszerzyła ofertę. Na razie tylko w Poznaniu. Od maja na tutejszym lotnisku obsługuje polską charterową linię lotniczą Enter Air, a od lipca — także LOT.
— Świadczymy usługi handlingowe z wyłączeniem dostarczania paliwa. W Poznaniu pokrywamy 30 proc. lotów. Rozmawiamy z innymi liniami, które tu latają — mówi Bogdan Dzik, prezes Impel Cleaning, spółki nadzorującej działalność handlingową grupy.
Dziś na lotnisku Poznań-Ławica Impel Cleaning zatrudnia 97 osób. Dotychczas usługi handlingowe świadczyła tu tylko spółka POZ Airport Services.
— Impel już kiedyś świadczył niektóre usługi lotniskowe. Teraz wraca na ten rynek i jest pierwszą prywatną polską firmą, która na nim działa. Rynek usług handlingowych będzie się rozwijał wraz z lotniskami — komentuje Sebastian Mikosz, były prezes LOT.
Impel pojawi się też na innych polskich lotniskach.
— Jeszcze w tym roku ogłosimy kolejną umowę. Gdy już będziemy pracować w trzech polskich portach lotniczych, pomyślimy o wyjściu za granicę, ale nie nastąpi to jeszcze w przyszłym roku — przewiduje Bogdan Dzik.
Dwa kolejne porty oznaczają potrojenie zatrudnienia. Mają też pozwolić firmie na potrojenie przychodów — do 15 mln zł w 2012 r.
— Nie zakładaliśmy zysku w pierwszym roku operacji, ale będziemy się starali go osiągnąć. Na pewno firma będzie rentowna w przyszłym roku — zapowiada prezes Impel Cleaning.
Usługi handlingowe w Polsce świadczy obecnie kilka spółek. Na lotniskach w Krakowie i Warszawie konkurencja jest największa — działa tu odpowiednio 6 i 5 usługodawców. W Poznaniu Impel Cleaning też nie będzie mieć łatwego zadania, bo i na ten port zęby ostrzy sobie konkurencja.
— Do końca 2012 r. zamierzamy się pojawić w Poznaniu, Wrocławiu i w Gdańsku — zapowiada Gediminas Ziemelis, prezes notowanej w Warszawie litewskiej spółki Avia Solutions Group, do której należy Baltic Ground Services PL (BGS), świadcząca lotniskowe usługi naziemne.
BGS już działa w Warszawie, Krakowie i Katowicach. Komisja Europejska wymaga, by każde lotnisko, z którego korzysta powyżej 2 mln pasażerów rocznie, miało co najmniej dwóch operatorów handlingowych. W tej kategorii mieści się warszawskie lotnisko Chopina, które w 2010 r. miało 8,6 mln pasażerów, Kraków Airport (2,8 mln), Katowice-Pyrzowice (2,3 mln) i Gdańsk (2,2 mln). Poznań-Ławica miał w ubiegłym roku 1,3 mln pasażerów.