Amerykańscy inwestorzy nadal preferują bezpieczeństwo ponad zysk. Akcje taniały, obligacje drożały. Rentowność 10-latek USA spadła do historycznego minimum, a papiery skarbowe o tym samym terminie, indeksowane o inflację, sprzedano na czwartkowej aukcji z ujemną rentownością. Doniesienia z Europy są wciąż złe i mało kto liczy, że to się wkrótce zmieni. Inwestorom nie sprzyjały tym razem także dane makro. Indeks wskaźników wyprzedzających spadł w kwietniu po raz pierwszy od siedmiu miesięcy, a Philly Fed zanotował najniższą wartość od września. W obu przypadkach dane okazały się wyraźnie gorsze niż oczekiwano. Tzw. indeks strachu, VIX, wzrósł o prawie 9 proc. i osiągnął największą wartość w tym roku. Dolar nadal drożeje. Tanieją surowce, także ropa, której cena spadła piątą sesję z rzędu.

Na zamknięciu spadały indeksy 9 z 10 głównych segmentów S&P500. Najmocniej tracili dostawcy dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-2,7 proc.), m.in. specjalizujące się w budowie domów Lennar i Pulte. Inwestorzy pozbywali się także papierów spółek finansowych i materiałowych (po -2,1 proc.) oraz przemysłowych (-2,0 proc.). Kolejny raz odporny na dominujący pesymizm okazał się segment usług telekomunikacyjnych. Jego indeks rósł na zamknięciu o 0,4 proc., m.in. dzięki zwyżkom kursów gigantów rynku: Verizon i AT&T. Na zamknięciu taniało 94 proc. spółek wchodzących w skład S&P500 i 95 proc. notowanych w ramach Nasdaq Composite. Z 30 blue chipów ze średniej Dow Jones staniały 24. Najmocniej Caterpillar po sygnałach od dilerów, że w kwietniu spadł popyt na ciężki sprzęt budowlany. Drugi pod względem wielkości spadek kursu notował JP Morgan, którego strata z nietrafionych transakcji na rynku derywatów może być o 50 proc., czyli 1 mld USD wyższa niż pierwotnie szacowano. Najmocniej drożały akcje Wal-Mart Stores, co jest zasługą dobrych wyników kwartalnych największej na świecie sieci supermarketów.