Tymczasem prezydent Francji Nicholas Sarkozy poinformował o tym, że rząd obniżył prognozę wzrostu gospodarczego na bieżący rok. Piątkowy wynik paryskiego CAC 40 plasował się w dole stawki indeksów europejskich z ponad 1 – proc. minusem.
Z kolei o obniżeniu prognoz wzrostu dla Chin na ten i przyszły rok poinformował bank JP Morgan Chase. Swój ruch analitycy banku uzasadniają spadkiem dynamiki ożywienia gospodarczego w USA. W 2010 r. gospodarka Państwa Środka powinna urosnąć o 9,8 proc., a w 2011 r. – o kolejne 8,6 proc. W obu przypadkach redukcja sięgnęła 0,2 pkt proc.
Spadkom w Europie przewodziły spółki z sektora motoryzacyjnego. O ponad 2 proc taniały papiery Porsche, Fiata oraz francuskiego dostawcy części samochodowych Valeo.
Z kolei po półtorej godziny handlu za oceanem ponad 3 proc. zniżkował Research in Motion, producent telefonów Blackberry. Przyczyniło się do tego obniżenie rekomendacji Morgan Stanley z „przeważaj” do „niedoważaj”.