
Spis ludności w Indiach miał się odbyć w 2021 r., ale pandemia uniemożliwiła jego przeprowadzenie. Obecnie rząd nie jest w stanie poznać dokładnej liczby populacji ze względu na problemy logistyczne i techniczne.
Eksperci twierdzą, że opóźnienie w aktualizowaniu takich danych, jak zatrudnienie, zamieszkanie, alfabetyzm, migracja, czy śmiertelność niemowląt, wpływa na prowadzenie polityki społeczno-gospodarczej na subkontynencie.
Rząd korzysta z danych z... 2011 r.
Rachna Sharma z indyjskiego Narodowego Instytutu Finansów Publicznych i Polityki określiła dane ze spisu “niezbędnymi” do m.in. badania wydatków konsumpcyjnych, czy sprawdzania siły roboczej.
“Szacunki obecnie opierają się na danych sprzed dekady i prawdopodobnie dostarczą informacji, które są dalekie od rzeczywistości” - powiedziała Sharma.
Ocena wydatków rządowych jest tworzona w oparciu o dane z 2011 r., kiedy miał miejsce ostatni spis, dowiedział się Reuters od anonimowego urzędnika Ministerstwa Statystyki i Wdrażania Programów.
ONZ: Indie będą miały większą populację niż Chiny
W 2011 r. Indie zamieszkiwało 1,21 mld osób, jak ujawnił poprzedni spis. Dane zebrało ok. 330 tys. nauczycieli szkół rządowych chodzących od drzwi do drzwi w dwóch turach. W 2021 r. planowano zadać ponad 24 pytania w szesnastu językach. Szacowano, że koszty przeprowadzenia badania wyniosą 1,05 mld USD.
ONZ prognozuje, że 14 kwietnia populacja Indii przekroczy 1,42 mld osób, czyli będzie większa niż w Chinach, które zamieszkuje 1,41 mld ludzi.