To wynik wyższy od mediany prognoz ekonomistów, która zakładała jej spadek do poziomu 2,3 proc. z 2,5 proc. w sierpniu.
W ujęciu miesięcznym wskaźnik odnotował wzrost o 0,2 proc. W tym przypadku spodziewano się wyhamowania zwyżki do 0,1 proc. po wzroście o 0,2 proc. miesiąc wcześniej.
Inflacja bazowa, bacznie analizowana przez władze monetarne (Fed), nie obejmująca poddających się mocnym wahaniom cen żywności i energii, wyniosła w ujęciu rocznym 3,3 proc. zaś miesięcznym 0,3 proc.
Tu oczekiwano dynamiki rzędu odpowiednio 3,2 i 0,2 proc. W sierpniu bazowa CPI wyniosła natomiast 3,2 i 0,3 proc.
Indeks zakwaterowania wzrósł o 0,2 proc., a indeks żywności podskoczył o 0,4 proc.. Łącznie te dwa indeksy przyczyniły się do ponad 75 procent miesięcznego wzrostu wszystkich pozycji.
Wyższe niż oczekiwano dane dotyczące inflacji, wraz z ubiegłotygodniowym raportem o zatrudnieniu w USA, prawdopodobnie wzmocnią spekulacje na temat tego, czy Rezerwa Federalna zdecyduje się na niewielką obniżkę stóp procentowych (rzędu 25 punktów bazowych) w przyszłym miesiącu, czy wstrzyma się z łagodzeniem po dużej obniżce stawek (o 50 pb) we wrześniu. Decydenci wcześniej sygnalizowali pół punktu procentowego obniżek do końca roku, choć ostrzegli, że z ostrożnością podchodzą do dynamiki wzrostu cen w usługach i napiętej sytuacji na rynku pracy.
Po publikacji raportu kontrakty terminowe na indeksy amerykańskich giełd zwiększyły skalę spadków
O godzinie 14:33 polskiego czasu, na niecałą już godzinę przed uruchomieniem handlu na rynku kasowym kontrakty na indeks S&P500 spadły o 0,21 proc., na Nasdaq 100 o 0,34 proc. zaś na Dow Jones IA zniżkowały o 0,16 proc.
Pojawiły się obawy, że Fed może ograniczyć liczbę obniżek stóp.