Dane urzędu statystycznego pokazały, że w grudniu 2024 r. inflacja cen towarów i usług konsumenckich w Meksyku spowolniła do 4,21 proc. w ujęciu rocznym z poziomu 4,55 proc. odnotowanego w listopadzie. Odczyt okazał się nieznacznie niższy od mediany prognoz ekonomistów, która zakładała wyhamowanie do 4,22 proc. Choć odczyt jest najniższy od prawie trzech lat, niemniej przekracza cel banku centralnego na poziomie 3 proc.
Dalsze luzowanie
Tymczasem pewien niepokój budzi inflacja bazowa, która nie obejmuje zmiennych pozycji, takich jak żywność i paliwo. Przyspieszyła bowiem do 3,65 proc. przewyższając medianę prognoz rzędu 3,64 proc.
Członkowie Banco de Mexico podali spadające odczyty bazowe jako jeden z powodów obniżki stóp procentowych o ćwierć punktu w grudniu. Rynek liczy, że w lutym podjęta zostanie kolejna decyzja o redukcji stawek. W grę wchodzić może nawet cięcie rzędu 50 punktów bazowych do poziomu 10 proc.
Cios z północy
Oczekuje się, że gospodarka Meksyku osłabnie w nadchodzących miesiącach niezależnie od potencjalnego ataku ze strony USA w kontekście zapowiedzi prezydenta-elekta Donalda Trumpa. Zagroził on wprowadzeniem drstycznych ceł na produkty pochodzące m.in. z Meksyku. W najnowszym badaniu banku Citi opublikowanym w styczniu analitycy prognozują, że PKB wzrośnie zaledwie o 1 proc. w 2025 r., co może przyczynić się do spowolnienia inflacji.