Według zaprezentowanych we wtorek przez urząd statystyczny danych, w sierpniu 2024 r. inflacja cen towarów i usług konsumenckich (CPI) w szwajcarskiej gospodarce spowolniła wzrost do 1,1 proc. w ujęciu rocznym z 1,3 proc. miesiąc wcześniej. To wynik niższy niż oczekiwał rynek. Mediana prognoz ekonomistów zakładała bowiem wyhamowanie CPI do 1,2 proc.
W rezultacie inflacja znalazła się na najniższym poziomie od pięciu miesięcy,
W ujęciu miesięcznym wskaźnik CPI odnotował zerową zmianę, podczas gdy prognozy sugerowały wzrost o 0,1 proc. po spadku o 0,2 proc. w lipcu. Inflacja bazowa, która nie obejmuje pozycji zmiennych, takich jak żywność nieprzetworzona i energia, w sierpniu pozostała stabilna na poziomie 1,1 proc. r/r.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły w sierpniu o 0,1 proc., a transportu o 0,7 proc. Ponadto deflacja utrzymywała się w przypadku odzieży i obuwia, artykułów gospodarstwa domowego i usług oraz opieki zdrowotnej. Inflacja również spowolniła w przypadku restauracji i hoteli.
Decydenci z Narodowego Banku Szwajcarii (SNB) przewidują, że wzrost cen konsumpcyjnych wyniesie średnio 1,5 proc. w trzecim kwartale — głównie dzięki usługom krajowym. Następnie oczekuje się, że dynamika zwyżki zwolni, osiągając pułap zaledwie 1 proc. w 2026 r.
Takie odczyty i perspektywy zwiększają szanse na kolejne poluzowanie polityki monetarnej, do czego SNB przystąpił szybciej niż inne duże banki centralne. Podczas dwóch tegorocznych posiedzeń stopy procentowe zostały zredukowane i istnieje duże prawdopodobieństwo, że na podobny ruch SNB zdecyduje się również podczas wrześniowego spotkania.
Tymczasem PKB Szwajcarii wzrósł o 0,7 proc. w ujęciu kwartalnym w ciągu trzech miesięcy do czerwca 2024 r., pokonując prognozy rynkowe i wzrost o 0,5 proc. w poprzednim okresie. Oznaczało to najszybszą ekspansję gospodarczą od drugiego kwartału 2022 r.