Według danych urzędu statystycznego, w listopadzie 2024 r. roczna stopa inflacji w Turcji wyhamowała do 47,1 proc. z 48,6 proc. miesiąc wcześniej. Odczyt okazał się jednak słabszy niż zakładali ekonomiści. Mediana ich prognoz wskazywała bowiem na zejście do 46,6 proc. Listopadowa CPI była najniższa od czerwca 2023 r. i szóstym z rzędu miesiącem dezinflacji.
Presja ze strony żywności
Tymczasem roczna inflacja bazowa spadła do 47,13 proc. osiągając najniższe tempo od maja 2023 r., w porównaniu z 47,75 proc. w październiku
W ujęciu miesięcznym, w porównaniu do października inflacja również nieco spowolniła do 2,24 proc. z 2,86 proc. miesiąc wcześniej. Również w tym przypadku wynik przebił in minus założenia. Konsensus rynkowy mówił bowiem o wartości na poziomie 1,92 proc. Niemnie był to najwolniejszy wzrost wskaźnika od pięciu miesięcy.
Spadek dynamiki wzrostu cen tłumaczony jest niższą presją ze strony usług. Nadal natomiast inflacja cen żywności i napojów bezalkoholowych przyspieszała rosnąc w najwyższym tempie od czterech miesięcy (48,57 proc.).
Pokrzyżowanie planów
Dzisiejszy odczyt może pokrzyżować plany władz monetarnych związane z rozpoczęciem cyklu łagodzenia, po tym jak zeszłoroczne zaostrzanie warunków finansowania doprowadziło do wzrostu referencyjnej stopy procentowej do pułapu 50 proc.
Komitet polityki pieniężnej zasugerował w zeszłym miesiącu, że poprawa oczekiwań może wkrótce uzasadnić obniżkę stóp, ale dane z listopada mogą okazać się powodem przedłużenia wstrzymania redukcji stóp przez bank centralny. Niższe koszty pożyczek mogą okazać się bardzo potrzebnym impulsem dla największej gospodarki Bliskiego Wschodu nieopartej na ropie naftowej, która w trzecim kwartale tego roku weszła w techniczną recesję z powodu polityki banku centralnego.