Infrastruktura kluczem do rozwoju elektromobilności w Polsce

Partnerem publikacji jest Volvo Car Poland
opublikowano: 2024-09-30 00:05

Elektryfikacja transportu była jednym z głównych tematów Kongresu Nowej Mobilności 2024 w Łodzi. Mimo dynamicznego wzrostu liczby samochodów elektrycznych w Europie Polska wciąż pozostaje w tyle. Eksperci wskazali na kluczowe bariery rozwoju elektromobilności w Polsce, w tym brak rozbudowanej infrastruktury ładowania oraz wciąż wysokie koszty zakupu elektrycznych aut hamujące szerszą adopcję tej technologii.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W ostatnich latach w całej Europie obserwujemy dynamiczny wzrost liczby samochodów elektrycznych, jednak w Polsce proces ten postępuje znacznie wolniej. Obecnie na polskich drogach porusza się ok. 70 tys. pojazdów elektrycznych. Co ważne, aż 75 proc. z nich jest rejestrowanych w dużych miastach liczących ponad 50 tys. mieszkańców.

Jak wskazują eksperci zgromadzeni na Kongresie Nowej Mobilności w Łodzi, aby elektromobilność mogła zyskać większą popularność, konieczne jest zapewnienie łatwego i komfortowego dostępu do infrastruktury ładowania dla mieszkańców. To właśnie brak odpowiedniej sieci ładowarek stanowi jedno z największych wyzwań na drodze do szerszej adopcji elektrycznych pojazdów w Polsce.

– Polska jest daleko w tyle na polu elektryfikacji. Zaledwie kilka procent nowo sprzedawanych samochodów stanowią pojazdy elektryczne, podczas gdy w Europie odsetek ten sięga prawie 15 proc. Osiągnięcie podobnego poziomu stanowi duże wyzwanie, a główną przeszkodą jest wciąż niedostatecznie rozwinięta infrastruktura ładowania w naszym kraju – podkreślił Emil Dembiński, Managing Director, Volvo Car Poland.

Kolejnym istotnym wyzwaniem, na które zwracają uwagę eksperci, jest postawa Polaków wobec samochodów elektrycznych. Wielu potencjalnych użytkowników wciąż ma obawy związane z tą technologią. Brak zaufania do zasięgu pojazdów, długi czas ładowania oraz niepewność co do dostępności infrastruktury sprawia, że część społeczeństwa wstrzymuje się z decyzją o zakupie auta elektrycznego.

– Należy zwrócić uwagę na stosunek polskiego społeczeństwa wobec samochodów elektrycznych. Wiele osób nadal podchodzi do tej technologii z obawą i rezerwą – tłumaczył Emil Dembiński.

Problemy infrastrukturalne

Podczas kongresu przedstawiono też kluczowe wnioski z raportu „Urban Charging – Power Up” opracowanego przez ekspertów Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności, opracowanego we współpracy z Volvo. Opracowanie wskazuje na liczne bariery hamujące rozwój sieci ładowania. Dokument zawiera także szereg rekomendacji, które mogą przyspieszyć ten proces, takich jak konieczność usprawnienia komunikacji i współpracy między różnymi interesariuszami.

– Przede wszystkim proponujemy, aby w samorządach zostały powołane dedykowane organy, które będą odpowiedzialne za proces uruchamiania infrastruktury ładowania. Ważne jest również wprowadzenie zasady jednego okienka – czyli aby za pomocą jednego wniosku można było załatwiać szeroki zakres czynności urzędniczych. Przyspieszyłoby to formalności i usprawniło komunikację między interesariuszami – tłumaczył Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz w PSNM.

W ramach dyskusji eksperci wskazywali również na inne przeszkody związane z elektryfikacją transportu w Polsce. Jednym z kluczowych problemów jest wysoka bariera wejścia dla przeciętnego konsumenta, związana z kosztami zakupu samochodu elektrycznego. Dopóki liczba aut elektrycznych na drogach nie wzrośnie, operatorzy stacji ładowania będą mieli trudności z osiągnięciem rentowności inwestycji.

– Największym wyzwaniem dla rozwoju elektromobilności w polskich miastach jest wysoka bariera wejścia, jeżeli chodzi o zakup samochodów elektrycznych. Gdyby tych samochodów było więcej, ładowarki, które już działają, zaczęłyby przynosić większe przychody. Dopóki samochody nie będą tańsze, bardziej dostępne i powszechne, rozwój infrastruktury będzie wstrzymywany – stwierdził Krystian Kinastowski, burmistrz Kalisza.

Łódź to jedno z miast, które aktywnie działa na rzecz elektryfikacji transportu. Miasto ma już 208 punktów ładowania, a kolejne 120 jest w trakcie realizacji. Cały proces został jednak spowolniony przez problemy z przyłączami energetycznymi, co uniemożliwia szybkie oddanie do użytku kolejnych punktów.

– W Polsce proces realizacji przyłączy trwa wyjątkowo długo. Planowaliśmy, że do 2024 roku uda nam się uruchomić niemal 500 punktów ładowania, ponieważ dysponujemy odpowiednią liczbą przygotowanych lokalizacji. Niestety cała inwestycja utknęła w miejscu z powodu opóźnień związanych z realizacją wspomnianych przyłączy – powiedział Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.

Niska rentowność

Kolejnym wyzwaniem dla rozwoju infrastruktury ładowania są kwestie finansowe. Stacje ładowania, zwłaszcza te o dużej mocy (DC), muszą sprzedawać znaczne ilości energii, aby były opłacalne. Według ekspertów to wyzwanie, które wciąż hamuje rozwój sieci ładowania w Polsce. Koszty operacyjne oraz niski popyt na usługi powodują, że inwestycje nie przynoszą oczekiwanych zysków, co zniechęca operatorów do dalszego rozwoju.

– Żeby stacje ładowania DC osiągnęły przychód na poziomie 18 tys. zł, trzeba sprzedać ok. 7 tys. kilowatogodzin. Jest to liczba znacznie przewyższająca średnią sprzedaż na stacjach ładowania DC w naszym kraju. Uwidacznia to problem, z jakim mierzą się operatorzy stacji ładowania, co wpływa również pośrednio na producentów samochodów elektrycznych – zauważył Karol Rewczuk, Electrification & Sustainability Manager, Volvo Car Poland.

Pomimo tych trudności Volvo Car Poland aktywnie inwestuje w rozwój własnej sieci ładowania, która jest dostępna zarówno dla klientów, jak i innych użytkowników.

– Każda placówka dealerska Volvo w Polsce posiada ogólnodostępną stację ładowania AC, a dodatkowo budujemy własną sieć ładowania DC (szybkich ładowarek, powyżej 150kW) przy placówkach dealerskich. Mamy już 34 takie ładowarki, docelowo zainstalujemy ich 130 – podkreślił Karol Rewczuk.

Perspektywa użytkownika

Jednym z kluczowych elementów rozwoju elektromobilności jest zapewnienie użytkownikom łatwego dostępu do stacji ładowania w pobliżu miejsca zamieszkania. Rafał Rupar, dyrektor ds. rozwoju w GreenWay, zwrócił uwagę na to, że samorządy powinny patrzeć na rozwój tej infrastruktury nie tylko z perspektywy zysków finansowych, ale także jako na sposób poprawy jakości życia mieszkańców. Dla wielu osób brak dostępu do punktów ładowania jest barierą powstrzymującą przed zakupem samochodu elektrycznego.

– Jako osoba jeżdżąca samochodem elektrycznym, mieszkająca w dużym mieście, sam napotkałem problem związany z brakiem możliwości ładowania auta. Udało mi się zamontować własny punkt ładowania, ale bardzo wiele osób nie ma takiej możliwości. Myślę, że jednostki samorządowe powinny spojrzeć na stacje ładowania z perspektywy zapewnienia wygody życia w mieście, a nie tylko patrzeć ze strony biznesowej – podkreślił Rafał Rupar.

Eksperci wskazują, że rozwój infrastruktury ładowania samochodów elektrycznych w Polsce wymaga szeroko zakrojonej współpracy zarówno ze strony samorządów, jak i firm prywatnych. Dopiero wtedy możliwy będzie dynamiczny rozwój elektromobilności, a tym samym – dalsza transformacja transportu na bardziej zrównoważony i przyjazny dla środowiska.

– Należy zwrócić uwagę na dużą ilość kluczowych osób uczestniczących we wszystkich procesach decyzyjnych związanych z inwestycjami w elektromobilność. Istotne jest, aby po stronie samorządów byli powoływani koordynatorzy całego procesu, którzy nadzorowaliby i usprawniali jego przebieg – podsumował Karol Rewczuk.