Intel osłabił indeksy z Wall Street, IBM pozwolił na redukcję strat

Paweł Kubisiak
opublikowano: 2004-01-15 22:09

Czwartkowe notowania na Wall Street miały nerwowy przebieg. Sesja rozpoczęła się od spadków wywołanych rozczarowaniem kiepskimi prognozami Intela. Dopiero w trakcie notowań rynek zwrócił baczniejszą uwagę na dobre wyniki IBM, które pozwoliły na redukcję strat. Sytuację ustabilizowały dobre dane makroekonomiczne dotyczące produkcji przemysłowej USA. Oddział banku Rezerwy Federalnej w Filadelfii poinformował, że w ostatnim miesiącu produkcja przemysłowa w środkowym regionie USA była najwyższa od 20 lat. Te dane makro okazały się zgodne z oczekiwaniami i nie wywołały większej reakcji rynku. Na zamknięciu Dow Jones zyskał 0,15 proc., Standard & Poor's 500 zarobił 0,14 proc., a Nasdaq stracił 0,10 proc.

Sesje rozpoczęły się od spadków, wywołanych słabymi prognozami Intela, który stracił na zamknięciu 0,99 proc. Niższa niż oczekiwano prognoza kwartalnej sprzedaży Intela przyniosła wyprzedaż pozostałych przedstawicieli branży półprzewodnikowej, m.in. Applied Micro Circuits i Motoroli. Straty poniosły tez akcje producentów maszyn i urządzeń stosowanych w fabrykach chipów, w tym Applied Materials, największego przedstawiciela branży, i Novellus Systems, producenta maszyn litograficznych.

Chcąc zrealizować zyski, inwestorzy pozbywali się też akcji Apple i Yahoo! mimo, że te przedstawiły po środowej sesji dobre kwartalne wyniki. Pierwsza osiągnęła jedne z najlepszych wyników w ciągu ostatnich dwóch lat. Inwestorzy zdecydowali się jednak na realizację zysków. Kurs Apple wzrósł w ubiegłym roku o 49 proc. Realizacja prognozy zysku nie pomogła także notowaniom Yahoo!, wartość akcji którego wzrosła w ubiegłym roku prawie trzykrotnie.

Kiepski obraz sektora technologicznego poprawił się dzięki liderowi rynku pecetów. Akcje IBM zdrożały o 4,1 proc. po znacznie lepszych wynikach kwartalnych oraz optymistycznych prognozach na 2004 rok. Koncern podał wyniki siedem dni przed terminem, informując o wzroście zysku na akcję do 1,56 dolara z 1,34przed rokiem. Największa na świecie firma komputerowa poprawiła wyniki dzięki słabszemu dolarowi. W górę poszedł również kurs Hewlett-Packarda.

Zmienne nastroje panowały też w sektorze finansowym. Traciły akcje J.P. Morgan, który zdecydował się zapłacić ponad 58 mld USD za przejęcie Bank One, który wzrósł po tej informacji. O 2 proc. cena papierów Merrill Lynch, po zapowiedzi, że jego wyniki kwartalne będą lepsze niż w rekordowym 2000 roku. Największy na świecie broker opublikuje raport w przyszłym tygodniu. Akcje lidera sektora - Citigroup potaniały o 1 proc.

PK