Intel zdecyduje w ciągu kilku tygodniu, czy modernizować swoją fabrykę chipów w południowym Izraelu. Inną rozważaną lokalizacją produkcji układów najnowszej generacji jest Singapur.
Za umieszczeniem w Izraelu produkcji najnowszych, wykorzystujących nanotechnologie chipów, przemawiają względy finansowe. Rząd tego kraju oferuje amerykańskiej spółce największy grant inwestycyjny. W 1999 roku jego wysokość sięgnęła jednej trzeciej łącznej inwestycji Intela, której wartość wyniosła 1,8 mld USD.
Przeciwko modernizowaniu fabryki w Izraelu, co pochłonęłoby 0,5 do 1 mld USD, przemawia fakt, że kraj ten jest obok Chin i Irlandii największym rywalem USA w dziedzinie produkcji chipów najnowszej generacji. Nie bez znaczenia jest także sytuacja polityczna.
Intel bierze pod uwagę możliwość produkcji najnowszych układów scalonych w Singapurze, który zaoferował mu drugi pod względem atrakcyjności grant inwestycyjny. Produkcja w Chinach jest mało prawdopodobna w związku z funkcjonującymi tam ograniczeniami formalno-prawnymi.
MD, Reuters