Giełdowy portal internetowy Interia szykuje się do przeprowadzenia drugiej w swojej historii emisji publicznej. Inwestorzy indywidualni będą mogli zapisywać się na akcje spółki od 10 do 15 marca. Z kolei finansowi w dniach 14 i 15 marca. Widełki cenowe wyznaczone zostały na 9-12 zł. Ostateczna cena w granicach 10-11 zł powinna zapewnić Interii sukces oferty. Dotychczas inwestycje w spółki internetowe nazywane były „kupowaniem przyszłości”. Firma jest na dobrej drodze do udowodnienia, że na swoim biznesie potrafi zarabiać.
Akcje portalu emitowane są bez prawa poboru. Spółka zwraca się o kapitał przede wszystkim do inwestorów finansowych. Będzie to więc barometr ich nastawienia wobec przedsięwzięć internetowych. Wiele wskazuje na to, że Interia przejdzie ten test pomyślnie.
Ostatni kwartał ubiegłego roku pokazał wyraźną poprawę jej wyników. Znacznie wzrosły przychody przy jednoczesnym ograniczeniu straty. Strategia rozwoju Interii oraz dobre perspektywy rynku reklamowego powinny w tym roku zaowocować wreszcie dodatnim wynikiem finansowym, przynajmniej kwartalnym. Spółka zdecydowanie inwestuje w znajomość swojej marki, systematycznie dywersyfikuje przychody, nie ograniczając się do pozyskiwania reklam.
Optymizmem może napawać poprawa wyników branży inernetowej. Konkurent Interii — największy portal Onet — już wykazuje zyski. Również dotcomy za oceanem udowodniły, że ten biznes może przynosić zyski. Interia dąży do tego celu tymi samymi sprawdzonymi ścieżkami.
W oczekiwaniu na przeprowadzenie oferty kurs giełdowy od dłuższego czasu utrzymuje się w okolicy 10-11 zł. Rynek oczekuje, że także cena emisyjna będzie oscylować w tych granicach.
Internetowa spółka jeszcze nigdy w swojej historii nie pokazała dodatniego wyniku. Ale też nigdy jeszcze nie była tak blisko tego celu. Środki z emisji (10 mln zł) przeznaczone zostaną na inwestycje w rozszerzenie oferty usług multimedialnych, interaktywnych i telekomunikacyjnych. To jest recepta na zyski w internetowym biznesie.
Warto zaznaczyć, że portal ma mocne wsparcie jednego ze swoich największych udziałowców — Comarchu. Profesor Janusz Filipiak, szef i wiodący akcjonariusz spółki IT, bardzo interesuje się sprawami Interii. W ubiegłym roku doprowadził do odwołania jej prezesa z powodu rozbieżności w wizji rozwoju. Wygrała opcja wzrostu organicznego. Na ten cel spółka zbiera obecnie pieniądze i wydaje się oczywiste, że Comarch będzie uczestniczył w emisji.
Całkowite zadłużenie Interii przekracza 5 mln zł przy kapitale własnym 7 mln zł. Zobowiązania krótkoterminowe w ubiegłym roku wzrosły o ponad 100 proc., do 4,3 mln zł. Nowa emisja poprawi więc strukturę kapitałową. Przyczyni się również do zwiększenia płynności akcji na giełdzie. Dotychczas zdecydowana większość walorów Interii należy do dwóch akcjonariuszy: Comarchu i RMF FM. Emisja może przyciągnąć do spółki inwestorów finansowych, dla których jej free float jest obecnie zbyt mały.