Dzisiejsza sesja była niemalże wierną kopią wczorajszej. WIG20 wystartował około 40 pkt. pod kreską i małymi krokami starał się zbliżyć się do zielonej strefy rynku. Niedźwiedzie były jednak bezlitosne i z każdą godziną notowań ściągały blue chipy coraz niżej. Najpierw przebiły uformowane w poniedziałek dno bessy na pułapie 2338 pkt. Następnie z impetem przebiegły przez 2,3 tys. pkt. zostawiając za sobą tuman kurzu w postaci straconych nadziei. Na finiszu zatrzymały się dopiero na 2279 pkt. Takiej wartości WIG20 inwestorzy nie widzieli od prawie trzech lat. Blue chipy straciły ostatecznie kolejne 3,57 proc.
Zdecydowanym przegranym wśród WIG20 okazał się wczoraj KGHM. Padł on ofiarą arbitrażystów, którzy przy prawie 200 mln obrotu ściągnęli go poniżej 60 zł i przecenili aż o 9,52 proc. W trakcie sesji spółka z Lubina traciła, ale nie więcej niż 3 proc. Taki spadek znajdowała swoje uzasadnienie w idącej w dół o prawie 2 proc. miedzi notowanej w Londynie. Balastem dla WIG20, podobnie jak wczoraj okazał się, sektor finansowy. Dwa największe polskie banki PKO i Pekao staniały odpowiednio o 3,58 proc. i 2,66 proc. Ocierająca się 90 USD za baryłkę nie pomogła polskim gigantom paliwowym, którzy nie obronili się przed spadkami.
Na szerokim rynku zdecydowanie uwagę przyciągnęły dwie spółki. Były nimi Petrolinvest oraz NWR. Spółka z portfela Ryszarda Krauzego po poniedziałkowych 5,9 proc. wzrostach dołożyła wczoraj aż 15,12 proc. Albo inwestorzy przeczuwają, że Petrolinvest jest bliski wydobycia pierwszej baryłki ropy albo traktują ją czysto spekulacyjnie gdyż cena ropy powinna raczej zniechęcać handlujących. Natomiast czeska spółka została przeceniona na rodzimym rynku o 20 proc. i jej notowania zostały zawieszone. Taki rozwój wydarzeń pokrywa się ze spadającą ceną węgla, która jest kluczowym czynnikiem dla jej oceny. Nad Wisłą NWR stracił aż 12,27 proc.
Prawie 1,4 mld zł obrotu potwierdza, że trwa gwałtowana wyprzedaż akcji. Wszyscy zadają sobie pytanie kiedy tak ostra przecena znajdzie swój koniec. Światełka w tunelu wciąż nie widać, ale trzeba mieć nadzieję, że jutro wszystko się zmieni. Wszystko w rękach Fedu.
CO DALEJ?
Stopy zadecydują
Po posiedzeniu gremium decydującego o kierunku polityki monetarnej w USA, we
wtorek po godz. 20:15 naszego czasu, podany zostanie komunikat o poziomie stóp
procentowych. W obliczu coraz mocniej hamującej gospodarki USA oraz kryzysu na
rynku finansowym można się spodziewać kolejnego cięcia ceny długu. Nie można
wykluczyć, że taka decyzja FOMC (choć oczekiwana) rozpali jednak nadzieje
inwestorów i w środę ruszą na zakupy.