Okazało się, że 271 z analizowanych ofert ICO budzi wątpliwości choćby dlatego, że wykryto w nich plagiaty materiałów, które pojawiły się przy okazji innych ofert, a także podawano w nich nieprawdziwe dane dotyczące osób uczestniczących rzekomo w projektach.
ICO to połączenie pierwotnej oferty publicznej i crowdfundingu. Autorzy projektów mieli pozyskiwać dzięki nim pieniądze na ich realizację. W zamian oferowali tzw. tokeny, czyli własne kryptowaluty.
W ciągu dwóch lat do połowy marca przez ICO przeszło ok. 9,8 mld USD, wyliczyła firma analityczna Autonomous Next.