Inwestorzy nie boją się grypy

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2006-01-12 00:00

Ptasia grypa w Chinach i Turcji nie odstrasza inwestorów od kupowania akcji spółek drobiarskich. Tylko wczoraj papiery Indykpolu oraz Ekodrobu drożały momentami blisko 4 proc. Tym- czasem w ubiegłym roku — właśnie z powodu pierwszych informacji o ptasiej grypie — akcje spółek z tego sektora były omijane przez inwestorów. Kiedy na rynku szalała hossa, papiery Ekodrobu oraz Indykpolu straciły ponad 7 proc.

Sygnał do większego zainteresowania akcjami spółek drobiarskich dał DM Mi-llennium, który wydał rekomendację „kupuj” dla akcji Indykpolu. Autorzy raportu wycenili papiery olsztyńskiej spółki na 108,8 zł. To o 40 proc. więcej, niż wynosi cena rynkowa. Rekomendacja została odtajniona we wtorek. W tym dniu papiery Indykpolu zyskały 14 proc. Analitycy biura spodziewają się, że krajowy lider na rynku przetwórstwa indyków będzie w stanie w kolejnych latach poprawiać wyniki, w czym upatrują potencjał do wzrostu wyceny. Na fali rosnącej popularności Indykpolu zyskuje także Ekodrob.

Reakcja inwestorów może być nieco przesadzona. Początek roku może być trudny dla branży z powodu nadprodukcji mięsa drobiowego. W 2005 r. produkcja drobiu była o 13,5 proc. wyższa niż w 2004 r., a pod koniec roku popyt na drób w związku z pojawieniem się ptasiej grypy w Europie spadł. Branży nie pomaga też bardzo mocny kurs złotego. Indykpol wysyła za granicę 25-30 proc., a Ekodrob ponad 40 proc. produkcji. Bardzo niski kurs euro powoduje, że sprzedaż na eksport jest na krawędzi opłacalności. Inwestorzy zainteresowani akcjami spółek drobiarskich powinni też pamiętać, że ich płynność nie jest wysoka. Ponad 90 proc. walorów Ekodrobu kontroluje Animex, a blisko 55 proc. papierów Indykpolu posiada Rolmex.