Przeciętny inwestor indywidualny jest wykształcony i po godzinach inwestuje w akcje na rynku krajowym i zagranicznym. Coraz częściej kupuje kryptowaluty – wynika z Ogólnopolskiego Badania Inwestorów
Napływ nowych uczestników na polski rynek kapitałowy w 2021 r. był znacznie mniejszy niż rok wcześniej. Doprowadziło to do zwiększenia długości stażu inwestora i horyzontu czasowego jego inwestycji - dojrzał on nie tylko wiekiem, ale również podejściem do giełdy. Chętnie korzysta z analizy fundamentalnej i technicznej, czasami uczestniczy w walnych zgromadzeniach i coraz częściej jest... kobietą.

Starszy i bardziej dojrzały
Średni wiek inwestora indywidualnego wynosi 42 lata, natomiast największą grupę stanowią ci w wieku od 27 do 35 lat. Mimo że rola kobiet na rynku kapitałowym się zwiększa, ponad 90 proc. uczestników badania stanowili mężczyźni. Wśród obu płci dominują osoby z wyższym wykształceniem, mieszkające w mieście i zatrudnione na umowę o pracę.
- Przewaga osób z wyższym wykształceniem nie wynika z tego, że do inwestowania na giełdzie wymagana jest elitarna wiedza. Nie należy również utożsamiać stopnia naukowego z wynikami inwestycyjnymi. Osoby bardziej wykształcone według statystyk mają po prostu lepiej płatną pracę, co pozwala im inwestować na rynku kapitałowym - mówi Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, które przeprowadziło badanie.
Większość ankietowanych traktuje inwestowanie jako zajęcie wykonywane w wolnym czasie. Średni staż inwestora indywidualnego utrzymał się w przedziale 5-7 lat, widoczny jest natomiast wzrost znaczenia uczestników najbardziej doświadczonych - około 20 proc. badanych może pochwalić się ponad 15-letnim doświadczeniem, co stanowi wzrost o 1 proc r/r.
- Dla większości inwestorów indywidualnych giełda jest czymś dodatkowym. Pracują oni poza rynkiem kapitałowym i wolne środki przeznaczają na inwestycje. Według statystyk ubyło uczestników młodszych stażem, prawda jest jednak taka, że po prostu nie przybyło tylu nowych inwestorów, co w zeszłym roku. Siłą rzeczy badana populacja stała się bardziej doświadczona – dodaje Michał Masłowski.
W porównaniu do zeszłego roku znacznie spadł średni czas, jaki inwestorzy poświęcali na giełdę. Odsetek badanych spędzających kilka godzin dziennie na inwestowaniu spadł o 6 proc. r/r, a tych którzy inwestowali godzinę dziennie ubyło o 4,4 proc. r/r.
Skutkiem braku czasu może być pomijanie analizy instrumentów finansowych. Mimo że większość inwestorów indywidualnych wspiera się wiedzą na temat fundamentów spółki i badaniem technicznym jej kursu, ponad 14 proc. badanych inwestuje “w ciemno”.
Większość respondentów uważa inwestycje na giełdzie za dodatkowe źródło utrzymania, jednak są też tacy, którzy traktują je bardziej poważnie - 25 proc. badanych na giełdzie szuka oszczędności na emeryturę.
Tyle osób wzięło udział w 19 edycji badania przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych w okresie od sierpnia do października 2021 r.
Portfel utył i mówi po angielsku
Wyraźnie wzrosła wartość przeciętnego portfela inwestycyjnego – w poprzednich latach wahała się około 50 tys. zł, natomiast w 2021 r. wynosi prawie 100 tys. zł. Ponad 10 proc. badanych posiada portfele o wartości ponad 500 tys. zł.
- Te wyniki można tłumaczyć na dwa sposoby. W pierwszej kolejności, miniony rok był bardzo dobry dla uczestników rynku pod względem stóp zwrotu i dzięki koniunkturze łatwiej było zarobić. Po drugie, na rynek przybyło ludzi majętnych, którzy uznali giełdę za dobre miejsce do inwestycji - uważa Michał Masłowski.
Duże zmiany w ostatnim roku zaszły w zawartości portfela przeciętnego inwestora. Mimo że większość uczestników inwestuje w akcje z GPW, mocno spadła popularność spółek z NewConnect. Jeśli chodzi o walory wyraźnie na znaczeniu zyskały akcje zagraniczne, a instrumentem giełdowym o dynamicznie rosnącej popularności był ETF.
- Zawartość portfela przeciętnego inwestora w 2021 r. pokazuje, że inwestorzy chcą inwestować za granicą. Oznacza to, że chcą posiadać wiedzę na ten temat i podjąć ryzyko. Jest to element, który będzie odgrywał coraz większą rolę i wyzwanie dla polskiego rynku - mówi Maciej Trybuchowski, prezes KDPW.

W kategorii inwestycji alternatywnych prym wiodą kryptowaluty, których zakupu dokonało 20 proc. badanych, czyli 9 proc. więcej niż przed rokiem. Mimo że kojarzą się one ze spekulacjami, spora część respondentów podchodzi do kryptowalut długoterminowo. Około 40 proc. z nich kupiło wirtualny pieniądz z horyzontem inwestycyjnym dłuższym niż rok.
Równie dojrzałe podejście widać było przy inwestycji w najpopularniejsze instrumenty. Po zeszłorocznym spadku do 45 proc., w 2021 r. ponad 50 proc. inwestorów indywidualnych trzyma akcje ponad rok. Długoterminowe podejście spowodowało naturalny wzrost znaczenia dywersyfikacji. Prawie 44 proc. respondentów posiada akcje co najmniej 8 spółek.
