W sierpniu 2025 r. zagraniczni inwestorzy ograniczyli swoje zasoby chińskich obligacji skarbowych do najniższego poziomu od prawie pięciu lat. Presja na rynek długu wzrosła, gdy równolegle rosło zainteresowanie akcjami.
Według danych branżowych, w lipcu i sierpniu chińskie fundusze obligacyjne doświadczyły największej liczby dni z odpływami kapitału od 2022 r. Natomiast fundusze akcyjne w tym samym czasie odnotowywały przewagę dni z napływami środków. Choć wskaźnik ten nie obrazuje całego rynku, często służy jako barometr nastrojów inwestorów.
Rentowności pod presją
Rentowność chińskich obligacji skarbowych utrzymuje się obecnie na poziomie około 1,82 proc., czyli blisko najwyższego poziomu od marca. To jednak wciąż znacząco poniżej pięcioletniej średniej wynoszącej 2,58 proc. Niska rentowność sprawia, że obligacje stają się mniej atrakcyjne w porównaniu z akcjami, które oferują wyższe potencjalne stopy zwrotu.
W ciągu ostatnich pięciu lat wartość posiadanych przez inwestorów obligacji międzybankowych wzrosła o 77 proc., osiągając 48 bilionów juanów (6,7 biliona dolarów). Mimo to obecne przepływy sugerują, że proces przenoszenia kapitału z długu do akcji może jeszcze potrwać.
Globalny trend i lokalne wyzwania
Wyprzedaż obligacji nie dotyczy wyłącznie Chin. Na całym świecie papiery dłużne – szczególnie te o dłuższym terminie zapadalności – znajdują się pod presją z powodu rosnących deficytów budżetowych i zwiększonej podaży nowych emisji. Choć Chiny nie doświadczają takiej presji inflacyjnej jak gospodarki rozwinięte, także muszą mierzyć się z obawami o rosnącą podaż obligacji.
Tymczasem według indeksu China Securities Index Co., lokalne fundusze obligacji przyniosły w tym roku średni zwrot na poziomie zaledwie 0,4 proc., wobec pięcioletniej średniej na poziomie 2,8 proc. W tym samym okresie fundusze akcyjne odnotowały imponującą stopę zwrotu wynoszącą 25 proc.
Giełda przyciąga rekordowe środki
Chińskie akcje należą obecnie do najlepiej radzących sobie na świecie. W sierpniu indeks giełdowy na rynku krajowym wzrósł o 10 proc., co przełożyło się na wzrost wartości rynku akcji o 1,3 biliona dolarów. Dynamiczne wzrosty były na tyle silne, że inwestorzy masowo zaciągali kredyty, by zwiększyć ekspozycję na lokalne walory.