Inwestycje w Polsce sięgnęły 49,4 mld USD

Krzysztof Maciejewski
opublikowano: 2001-04-11 00:00

Inwestycje w Polsce sięgnęły 49,4 mld USD

W 2000 r. napłynęło do Polski 10,6 mld USD — to najlepszy wynik w całej dekadzie. Na pierwsze miejsce w klasyfikacji geograficznej inwestorów przesunęła się Francja.

Ubiegły rok był rekordowy pod względem napływu kapitału — wynika z najnowszych danych Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych. Inwestorzy wyłożyli w 2000 roku około 10,6 mld USD w formie bezpośrednich inwestycji zagranicznych. To efekt dużych prywatyzacji (m.in. Telekomunikacji Polskiej), do których doszło w ciągu minionych 12 miesięcy. W ciągu dziesięciu lat firmy zagraniczne zainwestowały w naszym kraju ponad 49,4 mld USD.

Dotychczas najwięcej zainwestowano w działalność produkcyjną, ale udział tej sekcji spadł z 62 proc. w roku 1997 do 42,5 proc. w roku 2000.

— Przyczyną jest liberalizacja w dziedzinie usług — chodzi zarówno o telekomunikację, jak i branżę energetyczną — mówi Adam Pawłowicz, prezes PAIZ.

Zmiany w rankingu

W porównaniu z poprzednimi edycjami listy największych inwestorów PAIZ, w zestawieniu zaszły dość istotne zmiany. Na pierwsze miejsce pod względem wielkości nakładów inwestycyjnych wysunęła się Francja. Firmy z tego kraju zainwestowały łącznie 7,9 mld USD. Taki scenariusz był łatwy do przewidzenia, gdy okazało się, że France Telecom będzie inwestorem w TP SA. Za udziały w polskim gigancie telekomunikacyjnym i pośrednio w PTK Centertel Francuzi zapłacili prawie 3,2 mld USD. Innymi znaczącymi przedstawicielami francuskiego kapitału są Vivendi, Saint-Gobain, Lafarge i Alstom.

Na drugim miejscu znajdują się USA ze skumulowaną wartością inwestycji na poziomie 7,3 mld USD. W gronie inwestorów z tego kraju największymi są: Citibank (1,3 mld USD inwestycji) i General Motors (0,8 mld USD). Na trzecie miejsce spadli Niemcy z nakładami sięgającymi 5,9 mld USD.

Zła percepcja

Wśród państw regionu Polska nadal przyciąga najwięcej zagranicznego kapitału. W ubiegłym roku do Czech napłynęło około 4,6 mld USD, a na Węgry około 1,9 mld USD. Jednak w przeliczeniu na jednego mieszkańca nasz kraj wypada słabiej niż sąsiedzi. Węgry i Czechy częściej niż Polska są wybierane przez spółki z branży hi-tech.

— Polska jest postrzegana jako kraj mniej rozwinięty technologicznie i cywilizacyjnie — przyznaje prezes Pawłowicz.

Rząd pracuje obecnie nad projektem nowego prawa o wspieraniu inwestycji przygotowanym w Ministerstwie Gospodarki. Niebawem proponowana wersja ustawy trafi do Sejmu. Trudno jednak wyrokować, czy nowelizacja prawa przyniesie jakiekolwiek wymierne korzyści. Zdaniem Adama Żołnowskiego, dyrektora departamentu badań w PAIZ, ogólne uwarunkowania dotyczące inwestycji są dobre — szczególnie ważką rolę odgrywa perspektywa wejścia Polski do UE. Jednak tegoroczny poziom zagranicznych inwestycji bezpośrednich będzie prawdopodobnie niższy od ubiegłorocznego.

— Inwestycje w 2001 roku wyniosą od 6 do 10 mld USD — szacuje prezes Pawłowicz.