Inżynierowie znaleźli się na czwartym miejscu krajowego i globalnego rankingu firmy badawczej Manpower. Listę najatrakcyjniejszych zawodów otwierają zaś wykwalifikowani pracownicy fizyczni. Pod tym określeniem kryją się głównie fachowcy związani z szeroko rozumianym budownictwem, m.in. elektrycy, cieśle, stolarze, murarze, hydraulicy i spawacze.
Popyt na inżynierów potwierdza także Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (do 2013 r. będzie brakować około 50 tys. tych specjalistów). Tymczasem – jak wskazują tegoroczne rekrutracje – politechniki cieszą się w Polsce dużo mniejszym zainteresowaniem niż uczelnie humanistyczne. Tak jest zresztą od wielu, wielu lat. W rezultacie mamy nadprodukcję psychologów, socjologów i dziennikarzy, a są kłopoty z pozyskaniem absolwentów kierunków technicznych.
MK
