ISW: Rosja zapewne będzie musiała wycofać część wojsk z linii frontu

PAP
opublikowano: 2022-08-21 11:14

Rosja będzie zapewne musiała wycofać część swoich wojsk z linii frontu, żeby utrzymać kontrolę nad okupowanym Krymem – ocenił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Sergei Fadeichev / TASS / Forum

ISW przypomina, że w sobotę poinformowano o kolejnym ataku dronem na siedzibę Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. „Rosyjscy urzędnicy okupacyjni na Krymie zapewne rozważają wzmocnienie bezpieczeństwa na półwyspie po atakach na rosyjską infrastrukturę wojskową, a takie posunięcia mogą odciągnąć rosyjskie służby bezpieczeństwa od linii frontu” – czytamy.

ISW pisze, powołując się na mianowanego przez Rosjan gubernatora Krymu Michaiła Razwożajewa, że cała służba bezpieczeństwa w Sewastopolu działa w trybie „wysokiego alertu” i kontroluje wszystkie wjazdy do miasta. Razwożajew twierdzi, że mieszkańcy domagają się zwiększenia patroli i utworzenia nowych posterunków kontrolnych.

Instytut zwraca uwagę, że Rosjanie do walki zaangażowali różne formacje odpowiedzialne za bezpieczeństwo, w tym np. Gwardię Narodową. W związku z tym ”prawdopodobnie będą musieli część tych sił wycofać z linii frontu i z zadań bezpieczeństwa w innych miejscach, aby ochronić okupowany Krym”.