
Bank centralny wykazał niechęć do obniżania wskaźnika poniżej obecnego, najniższego w historii poziomu. Utrzymał jednocześnie, że ujemne koszty finansowania zewnętrznego są narzędziem, z którego mógłby w razie potrzeby skorzystać w przyszłości.
Decyzja zapadła w tle zawirowań politycznych w obozie władzy. Przedstawiciele partii Benjamina Netanjahu i jej koalicjantów nie mogli dojść do porozumienia na temat przedłużenia programów pomocowych oraz idących za nimi zmianami w budżecie.
Zgodnie z izraelskim prawem, parlament zostałby automatycznie rozwiązany, gdyby plan zmiany wydatków nie został uchwalony w określonym terminie. Premier zdecydował się na kompromis i „przeczekanie”.
Następne posiedzenie komisji monetarnej ma odbyć się 22 października. Według najnowszych prognoz, PKB Izraela skurczy się w tym roku od 4,5 do 7 proc.
„Niepewność co do sposobów radzenia sobie z sytuacją zdrowotną, a także niepewność co do terminu zatwierdzenia budżetu na 2021 rok mogą mieć negatywny wpływ na dalsze ożywienie gospodarcze” – stwierdził w oświadczeniu Bank Izraela.