Największy brytyjski producent samochodów stanął w obliczu spadku sprzedaży pojazdów z silnikami diesla w ostatnich miesiącach i ostrzegł przed osłabieniem globalnego popytu, ogłaszając redukcje miejsc pracy i zaledwie trzydniowy tydzień pracy w innym zakładzie.
JLR zadeklarował, że pracownicy fabryki w West Midlands otrzymają zapłatę za czas przestoju i nie będzie żadnej redukcji etatów.