Jak śledczy (nie) śledzą Wojciecha Kurowskiego

Dawid TokarzDawid Tokarz
opublikowano: 2022-09-14 20:00

Poszkodowani inwestorzy Optimy Development Poland nie mają wątpliwości – biznesmen, który wpędził ich w kłopoty, żyje jak pączek w maśle dzięki nieudolności i opieszałości prokuratury.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie prokuratury zajmują się sprawą spółki Optima Development Poland, która miała budować condohotele w Zakopanem, a wybudowała tylko jeden i zostawiła po sobie górę długów
  • o popełnienie jakich przestępstw podejrzewają Optimę
  • dlaczego mimo upływu kilku ich działania nie przyniosły żadnych rezultatów
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na początku września ujawniliśmy, że Wojciech Kurowski, twórca i wieloletni prezes Optimy Development Poland (ODP), której obligatariusze nie mogą doczekać się na zwrot co najmniej 50 mln zł, bryluje wśród celebrytów, a na Instagramie, jako Wojtek Kurowski, chwali się egzotycznymi podróżami i wizytami w drogich restauracjach. W tym samym czasie inwestorzy spółki na różne sposoby próbują zachęcić prokuraturę do prześwietlenia działalności szefa ODP. Na razie z marnym skutkiem…

W worze Gerdy Optima ginie

ODP to jedna z kilkudziesięciu firm obsługiwanych przez niesławnego pośrednika finansowego Gerda Broker (GB), na którego szefach ciążą dziś poważne zarzuty prokuratorskie. Śledztwo w sprawie GB prowadzi wyspecjalizowana w sprawach gospodarczych Prokuratura Okręgowa w Warszawie, a jednym z jego wątków jest podejrzenie oszukania obligatariuszy Optimy. Postępowanie trwa już ponad trzy lata, więc zapewne dokonano w nim jakichś istotnych ustaleń w sprawie ODP...

- Prokuratura koncentruje się na działaniu Gerdy i dystrybuowaniu przez nią obligacji, a nie na poszczególnych podejrzanych spółkach emitujących papiery. W tym obszernym śledztwie Optima jest tylko jednym z takich emitentów i akurat w jej wątku do tej pory niewiele się dzieje – mówi informator „PB”.

To dlatego część poszkodowanych inwestorów ODP od wielu miesięcy wnosi do prokuratury o wyłączenie wątku dotyczącego Optimy do odrębnego śledztwa. Piszą w tej sprawie do Prokuratora Generalnego, Prokuratury Krajowej oraz innych osób i instytucji. Bez skutku.

Prokurator w czeskim filmie

Inni inwestorzy ODP składają własne zawiadomienia o przestępstwie. Co się z nimi dzieje? 19 maja 2022 r. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota zawiesiła śledztwo w jednej z takich spraw, dotyczącej oszustwa na szkodę jednego z obligatariuszy. Powód? „Długotrwała przeszkoda uniemożliwiająca kontynuowanie postępowania”, polegającą na tym, że „Wojciech Kurowski nie przebywa w miejscu swojego zamieszkania i miejsce jego obecnego pobytu nie jest znane”.

Nie wiadomo, jak prokuratura z Ochoty, która wcześniej w ogóle nie chciała podjąć śledztwa (ostatecznie musiała to zrobić, bo nakazał jej sąd), doszła do tego wniosku. Pewne jest natomiast, że w tym samym czasie „PB” udało się dotrzeć Wojciecha Kurowskiego bez żadnego problemu. Najpierw dodzwoniliśmy się do kancelarii prawnej obsługującej Optimę przy kolejnych próbach restrukturyzacji, potem skontaktowaliśmy się z samym szefem ODP, a następnie się z nim spotkaliśmy (1 czerwca 2022 r.).

Co więcej, 30 maja 2022 r. na kanale Youtube „Andziaks”, czyli pasierbicy Wojciecha Kurowskiego, śledzonym przez ponad 800 tys. osób, ukazał się film o tym, że Charli (córka Andziaks) spędziła „pierwszą nockę” u dziadka Wojtka w mieszkaniu - tym, którego nie udało się namierzyć prokuraturze.

Rezygnacje i niespotykana transakcja

Tymczasem już prawie półtora roku temu z warszawskiego śledztwa w sprawie Gerdy został wyłączony wątek podejrzenia popełnienia przestępstw na szkodę wierzycieli Optimy. Przekazano go do prokuratury w Zakopanem, bo to tam miało powstać kilka condohoteli ODP, z których ostatecznie powstał tylko jeden.

- Prowadzimy dochodzenie w sprawie utrudniania lub udaremniania zaspokojenia wierzycieli przez zarząd ODP poprzez podejmowanie działań zmierzających do odroczenia egzekucji komorniczej z nieruchomości spółki i zbycia jej majątku – mówi Barbara Bogdanowicz, szefowa zakopiańskiej prokuratury.

O co chodzi? Po pierwsze o to, że już kilka razy, gdy zakopiański komornik Bogusław Klocek próbował zlicytować jakąś nieruchomość ODP, Wojciech Kurowski składał rezygnację z funkcji prezesa, i do licytacji nie dochodziło, po czym założyciel Optimy wracał na stanowisko. Po drugie – o transakcję z grudnia 2019 r., kiedy to mająca już problemy z płynnością ODP sprzedała część rekreacyjną zakopiańskiej Rezydencji Gubałówka, składającą się z restauracji, spa, basenu, kuchni i sal konferencyjnych innej spółce zarządzanej przez Wojciecha Kurowskiego, o nazwie Rezydencja Gubałówka. Z informacji „PB” wynika, że nieruchomość w luksusowym standardzie o powierzchni ponad 800 m kw. została sprzedana za… 10 tys. zł.

- Przeniesienie własności części rekreacyjnej Rezydencji Gubałówka z ODP do RG nie było żadnym wyprowadzeniem majątku. Dla wierzycieli nic się nie zmieniło – wciąż są zabezpieczeni wpisami hipotecznymi w księdze wieczystej – przekonuje Wojciech Kurowski.

Restrukturyzacja na potrzeby śledztwa? Skądże!
Restrukturyzacja na potrzeby śledztwa? Skądże!
  • Zarzuty wierzycieli, że kolejne próby restrukturyzacji to jedynie gra na czas i próba pokazania, że chcę rozwiązać problem jedynie na potrzeby toczącego się śledztwa, są niesłuszne. Ja naprawdę chcę się dogadać z wierzycielami i zrobić to transparentnie, w ramach sądowych procedur – zapewnia Wojciech Kurowski, założyciel i do niedawna prezes Optimy Development Poland.
  • kurowski_wojtek/instagram

    NIespójna dokumentacja

    Obligatariusze widzą to zupełnie inaczej. Ich zdaniem ten ruch oraz zmiana operatora rezydencji sprawiły, że komornik, który mógłby zająć przychody z condohotelu trafiające na konto Optimy, w przypadku RG nie ma na to szans. Dostęp do pieniędzy mają natomiast Wojciech Kurowski i jego była już żona Agnieszka, która na co dzień zajmuje się prowadzeniem zakopiańskiego hotelu. I oboje z nich do dziś korzystają.

    - Transakcja z grudnia 2019 r. to nic innego jak dopełnienie oszustwa. Szczególnie gdy uwzględni się fakt, że i przed nią, i po niej, pan Kurowski zapewniał nas w pismach o chęci kontynuowania kolejnych obiecanych inwestycji i spłaty naszych wierzytelności. Tymczasem o pozbyciu się jedynego składnika majątku mogącego przynosić dochody nie wspomniał ani słowem – twierdzi jeden z inwestorów.

    Inny dodaje, że zgodnie ze sprawozdaniami finansowymi ODP już po 2017 r. miała ujemne kapitały własne, a szef spółki, zamiast złożyć wniosek o upadłość, przeprowadzał kolejne emisje obligacji. Równocześnie przez kilka lat nie składał sprawozdań finansowych w Krajowym Rejestrze Sądowym i nie udostępniał ich obligatariuszom, co było naruszeniem ustaw o rachunkowości i obligacjach.

    Sprawozdania za kilka lat wstecz Optima złożyła dopiero w czerwcu 2022 r. Wykazuje w nich aktywa warte ponad 50 mln zł, w tym zapasy o wartości 30 mln zł. Tymczasem we wniosku o restrukturyzację (sąd go oddalił, na razie nieprawomocnie) cały majątek spółki wyceniany jest na… 16,5 mln zł. A to tylko część wątpliwości i kontrowersji związanych z dokumentami ODP. Firmie zdarzało się choćby przedstawiać na przestrzeni kilku miesięcy dwa różne bilanse - aktywa i zobowiązania w jednym były o ponad 10 mln zł niższe niż w drugim.

    Weselne doświadczenia śledczych

    Zgodnie z wnioskiem o restrukturyzację, w którym majątek Optimy szacowany jest na 16,5 mln zł, jej zobowiązania sięgają 57,8 mln zł. Poszkodowani inwestorzy podejrzewają, że brakujące pieniądze zostały wytransferowane poprzez fikcyjne lub nierynkowe umowy, zawierane z podmiotami powiązanymi z Wojciechem Kurowskim i jego byłą żoną.

    - Nikt z mojej rodziny nie wziął do kieszeni żadnych pieniędzy pozyskanych ze sprzedaży obligacji i lokali. Wszystkie poszły na realizację inwestycji – mówi Wojciech Kurowski, zapewniając, że nigdy nie zrobił nic niezgodnego z prawem.

    - ODP to nie jest moja spółka, nie byłam i nie jestem jej prezesem. Nie zaciągałam zobowiązań w jej imieniu, nie byłam i nie jestem osobą decyzyjną. Dlatego nie obawiam się prokuratorskiego śledztwa – mówi z kolei Agnieszka Kurowska, w latach 2016-21 prokurent samoistny ODP.

    Czy jest się czego obawiać, czy nie, dopiero się okaże, ale zapewne nieprędko. Ostatnio na polecenie zakopiańskiej prokuratury inwestorzy Optimy byli przesłuchiwani w całym kraju w ramach tzw. pomocy prawnej.

    - Usłyszałem listę bezsensownych pytań, na które odpowiedzi można by bez problemu ustalić na podstawie dokumentów i historii rachunków bankowych [prokuratura zakopiańska ich jednak nie zabezpieczyła – red.]. A kiedy powiedziałem policjantowi, że jako osoba mocno zaangażowana w sprawę mam dużo informacji naprawdę istotnych, to… zostałem pouczony, by jedynie odpowiadać na pytania. Ręce opadają – piekli się jeden z inwestorów.

    - Jak ma być inaczej, skoro w zakopiańskiej prokuraturze i policji wprost słyszeliśmy, że oni na co dzień zajmują się tym, że „chłopy się na weselu pobiją”, a w sprawach gospodarczych tego typu nie mają żadnego doświadczenia – wtóruje mu inny poszkodowany.