Przejście północno-wschodnie, które według różnych teorii prowadziło do Chin, wieść miało wzdłuż wybrzeży Skandynawii, północnej Azji i Syberii. Żeglarze z Europy nie znali warunków naturalnych tamtych terenów, a miejscowi rybacy nie zdradzali swoich tajemnic. Wyprawy poszukiwawcze przejścia narażone więc były na wiele niebezpieczeństw, przede wszystkim niezwykle surowe zimy.
Założycielami powołanej 18 grudnia 1551 r. spółki akcyjnej mającej na celu znalezienie drogi północno-wschodniej zostali Robert Thorne - kupiec z Bristolu oraz Sebastian Cabot - znany żeglarz, wcześniej poszukiwacz przejścia północno-zachodniego. Cabot stanął na czele przedsiębiorstwa z przyczyn wizerunkowych - jego znane nazwisko i autorytet miały zapewnić stałe finansowanie.
Wyprawą, która wyruszyła latem 1553 r., dowodził sir Hugh Willoughby, czołowym statkiem Stephen Borough, głównym pilotem mianowano zaś Richarda Chancellora. Statki wypłynęły z Londynu, lecz za norweskim Przylądkiem Północnym zostały rozdzielone przez sztorm. Jeden z nich dopłynął do Nowej Ziemi, skąd zawrócił, następnie zaś cała załoga zginęła przy próbie zimowania.
Więcej szczęścia mieli Borough z Chancellorem, którym udało się przybić do ujścia Dwiny nad Morzem Białym. Tam założyli faktorię handlową, o której wieść dotarła szybko do Moskwy. Zainteresowany przybyszami car Iwan IV Groźny zaprosił Anglików do swej stolicy, dzięki czemu nieprzygotowani do mrozów uniknęli śmierci w mrozie. Przybysze przebyli saniami odległość 1500 km dzielącą wybrzeże Morza Białego od Moskwy. Car dobrze wykorzystał okazję przybycia kupców, dzięki którym mógł uniknąć konieczności korzystania z pośrednictwa handlowego Rzeczypospolitej. Obsypał gości prezentami, podpisał umowy i dał gwarancje bezpieczeństwa. W 1554 r. goście powrócili nad Morze Białe, a potem do Londynu.
W ciągu kolejnych lat handel z Moskwą rozwijał się tak dobrze, że po kilku próbach porzucono ideę poszukiwania nowej drogi wodnej do Chin koncentrując się na kierunku rosyjskim. Angielscy kupcy w Astrachaniu i stolicy carów sprowadzali na zachód Europy głównie wysokiej jakości futra, a w późniejszych wiekach uczestniczyli również w próbach nawiązania kontaktów handlowych z Persją. Korzystając z istnienia angielskiego przedstawicielstwa nad Morzem Białym podróżnicy zaczęli coraz częściej penetrować te rejony. Ich odkrycia przyczyniły się również do powstania angielskiego przemysłu wielorybniczego.
Handel Wielkiej Brytanii z Rosją za pośrednictwem Kompanii Moskiewskiej rozwijał się znakomicie. Jedyną przerwą był krótki okres 1646-1660, kiedy angielscy kupcy nie mieli wstępu na teren cesarstwa. Koniec zyskownemu przedsiębiorstwu przyniosła dopiero rewolucja bolszewicka w 1917 r.