Prowadzenie siedzącego trybu życia, za który w dużej mierze odpowiada spędzanie wielu godzin w ciągu dnia za biurkiem, zwiększa ryzyko rozwoju wielu chorób, w tym raka, cukrzycy i chorób serca. Choroby te zabijają coraz więcej osób na świecie, dlatego ostatnio próbują z nimi walczyć nawet specjaliści od ergonomii.
Z niedawno przeprowadzonych przez Cornell University w USA badań płynie całkiem prosta recepta.
— Kluczowe jest różnicowanie swoich aktywności w ciągu dnia — mówi Alan Hedge, profesor ergonomii i współautor nowego badania na temat optymalnych warunków pracy w biurze. Jego zdaniem narażanie się na zbyt długie przebywanie w pozycji siedzącej jest tak samo niezdrowe jak zbyt długie stanie.
Na każde pół godziny pracy za biurkiem powinno przypadać 20 minut siedzenia, 8 minut stania i 2 minuty ćwiczeń rozciągających — wynika z rekomendacji profesora. Dłuższe niż 8 minut przebywanie w pozycji stojącej powoduje bowiem garbienie, które może prowadzić np. do bólu mięśni. Wcześniejsze badania, przeprowadzone przez NASA, potwierdzają zbawienny wpływ wstania od czasu do czasu zza biurka.
Eksperci z amerykańskiej agencji kosmicznej przekonują, że każdy pracownik biura powinien podnosić się z krzesła na dwie minuty około 16 razy w ciągu dnia pracy. Takie badania coraz częściej wykorzystują architekci projektujący miejsca pracy. W niektórych nowoczesnych biurowcach lansowana jest już koncepcja „hotdesk”, która ma nie tylko sprzyjać nawiązywaniu kontaktów z innymi pracownikami, ale też większemu komfortowi. Zgodnie z nią żaden pracownik nie ma osobistego biurka, może pracować w dowolnym miejscu, np. na stojąco przy stołach instalowanych na odpowiedniej wysokości.