W maju banki udzieliły mikrofirmom o 8,1 proc. mniej kredytów niż rok wcześniej. Ich wartość spadła o 5 proc. – wynika z badania Biura Informacji Kredytowej (BIK). Spadki dotyczyły przede wszystkim pożyczek na inwestycje, których było aż o 43,3 proc. mniej, jeśli chodzi o ilość, i o 25,6 proc. mniej pod względem wartości. Z kolei liczba kredytów w rachunku bieżącym spadła o 16,6 proc., a ich wartość o 11,6 proc. Natomiast kredytów obrotowych było mniej odpowiednio o 6 proc. (ilość) i 2,1 proc. (wartość).
Sytuacja wygląda znacznie lepiej, jeśli porównamy pięć pierwszych miesięcy tego roku z analogicznym okresem w 2023 r. W tym czasie banki udzieliły mikroprzedsiębiorcom o 1,2 proc. więcej kredytów. Ich wartość była wyższa o 3,3 proc. Przy tym najchętniej przedsiębiorcy zaciągali kredyty obrotowe (pod względem ilości - więcej o 3,5 proc., wartości - o 4,3 proc.). Natomiast na inwestycje wzięli o 25,6 proc. mniej zobowiązań. Co ciekawe, ich wartość wzrosła o 11,3 proc.
W sumie banki w maju tego roku udzieliły mikrofirmom 12,2 tys. kredytów. Najwięcej zobowiązań zaciągnęły przedsiębiorstwa usługowe (48,8 proc.) oraz handlowe (22,5 proc.). Łącznie aż 71,4 proc. kredytów udzielonych w maju przypada na te dwa sektory.
Z badania wynika także, że jakość portfela kredytów dla mikrofirm jest na w miarę bezpiecznym, akceptowalnym poziomie. Co prawda w porównaniu do kwietnia ogólny indeks jakości się pogorszył, ale w ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotowano w tym zakresie poprawę. Najgorzej spłacają zobowiązania firmy budowlane, a najlepiej handlowe. W ciągu ostatniego roku poprawę w tym zakresie odnotowała branża handlowa i usługowa, a pogorszenie - produkcja i budownictwo.