Jakie obowiązki ma szef w czasie upałów

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2023-07-31 20:00

Gdy temperatura powietrza jest wyższa, firmy muszą szczególnie zadbać o warunki pracy swoich pracowników. Jakie dodatkowe powinności się z tym wiążą?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jakie uprawnienia mają pracownicy w czasie upałów
  • Jakie są powinności pracodawców
  • Na co zwraca uwagę główny inspektor pracy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W czasie letnich upałów wielu pracowników wykonuje obowiązki służbowe w miejscach, w których panuje wysoka temperatura. To zmniejsza bezpieczeństwo i wydajność ich pracy. Jak przepisy regulują te kwestie?

— Obecnie jedynym prawnym obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie podwładnym zimnych napojów, kiedy temperatura w pomieszczeniu pracy przekracza 25 stopni Celsjusza. Niestety w warunkach atmosferycznych, z jakimi mamy do czynienia latem, tego typu ochrona jest niewystarczająca. Natomiast polskie prawo nie określa maksymalnej dopuszczalnej temperatury w pomieszczeniach pracy. NSZZ Solidarność proponuje 30 st. C. Jednym z rozwiązań jest przyjęcie rożnych maksymalnych temperatur dla poszczególnych rodzajów prac – uważa Andrzej Bączkowski, ekspert ds. BHP w firmie doradczej W&W Consulting.

Katarzyna Łażewska-Hrycko, główny inspektor pracy, precyzuje, że pracodawca powinien zapewnić pracownikom nieodpłatnie zimne napoje, gdy temperatura na stanowiskach pracy przekracza 28 st. C., natomiast w otwartej przestrzeni – 25 st. C.

— Powinny być one dostępne stale, w ilości zaspokajającej potrzeby zatrudnionych – zwraca uwagę Katarzyna Łażewska-Hrycko.

Przypomina, że w przypadku osób wykonujących prace brudzące na otwartej przestrzeni w wysokiej temperaturze, bez dostępu do bieżącej wody, pracodawca powinien zapewnić do celów higienicznych co najmniej 90 litrów wody dziennie na każdego pracownika. Podwładni powinni mieć też możliwość odpoczynku w miejscu zacienionym i zadaszonym.

Gorący mikroklimat

Przepisy regulują też kwestie dotyczące kobiet w ciąży i karmiących piersią. One w ogóle nie mogą pracować w warunkach gorącego mikroklimatu. Charakteryzuje się on wartością wskaźnika obciążenia termicznego powyżej 25 stopni Celsjusza.

Andrzej Bączkowski zwraca uwagę na wymogi dotyczące klimatyzowanych pomieszczeń.

— W takich miejscach należy ustawić optymalną temperaturę na poziomie od 20 do 22 stopni Celsjusza. Niższa może powodować choroby górnych dróg oddechowych. Niestety pracownicy produkcyjno-magazynowi często nie mają możliwości wykonywania obowiązków służbowych w klimatyzowanych pomieszczeniach. Nowe rozwiązania nie gwarantują utrzymania optymalnej temperatury przy pełnej pracy wszystkich maszyn. W takich warunkach może dojść do przegrzania organizmu i udaru cieplnego – przestrzega Andrzej Bączkowski.

Jego zdaniem, doraźnym rozwiązaniem w halach produkcyjnych mogą być wentylatory umieszczane na stanowiskach pracy. Z kolei w biurach egzamin zdają przenośne klimatyzatory.

– Jednak we wszystkich miejscach pracy warto zasłonić okna od strony południowej. Należy zamknąć bramy i duże drzwi, natomiast pozostałe okna – uchylić. W halach produkcyjno-magazynowych ciekawym rozwiązaniem jest wdrożenie dodatkowych przerw w pracy. Podwładni mogą spędzić je w klimatyzowanym pomieszczeniu. Systemowym rozwiązaniem jest jednak wyposażenie biur w klimatyzację, natomiast hal produkcyjnych w efektywne systemy wentylacji – zaznacza ekspert z W&W Consulting.

Ocena ryzyka zawodowego

Ekspert zwraca uwagę na obowiązki służbowe, których wykonanie jest możliwe tylko w wysokich temperaturach. Chodzi m.in. o procesy dotyczące obróbki cieplnej metali. W przypadku ich wykonywania czynnik związany z wysoką temperaturą należy wpisać do oceny ryzyka zawodowego i określić działania zmierzające do jego ograniczenia.

– Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) często sprawdzają spójność zapisów oceny ryzyka zawodowego ze stanem faktycznym danego stanowiska pracy. W razie wypadku pracownika spowodowanego wysoką temperaturą brak właściwego zapisu będzie skutkował dodatkowymi karami dla szefów firm – przestrzega Andrzej Bączkowski.

Katarzyna Łażewska-Hrycko apeluje do pracodawców o skracanie czasu pracy podczas upałów. Dotyczy to szczególnie osób, których dzienny wymiar czasu pracy przekracza osiem godzin. Szefowa PIP zachęca, aby przedsiębiorcy wprowadzali na stanowiskach pracy rotację i dodatkowe przerwy. W ten sposób umożliwią podwładnym ochłodzenie się i regenerację sił. Co istotne, pracodawca nie może obniżyć im pensji z powodu skrócenia czasu pracy i wprowadzenia dla nich dodatkowych przerw.